Kolejny incydent rosyjsko-turecki, tym razem na Morzu Czarnym
Rosyjskie okręty na Morzu Czarnym zmusiły turecki statek do zmiany kursu. Informację podała rosyjska firma energetyczna Czernomorneftegaz. Wcześniej do podobnych incydentów doszło na Morzu Egejskim i w cieśninie Bosfor.
2015-12-14, 12:27
Posłuchaj
Rosyjski okręt oddał salwę w stronę tureckiej jednostki: IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa
Dodaj do playlisty
Według tego źródła rosyjska korweta i łódź straży przybrzeżnej zmusiły statek handlowy pod turecką banderą do zmiany kursu po tym jak zajechał on drogę łodziom holującym urządzenia na platformę wiertniczą na Krymie. Firma Czernomorneftegaz poinformowała też, że urządzenia wiertnicze zostały bezpiecznie dostarczone.
Powiązany Artykuł

Nie pierwszy taki incydent
W niedzielę Rosyjskie Ministerstwo Obrony wezwało attaché wojskowego Turcji. Chodziło o incydent z udziałem okrętów obu państw, do którego doszło na Morzu Egejskim. Jak wynika z relacji relacji Interfax rybacki statek płynący pod turecką banderą szedł kursem kolizyjnym w kierunku rosyjskiego niszczyciela rakietowego „Smietliwyj”. Według rosyjskich marynarzy, turecka jednostka nie odpowiadała na komunikaty radiowe, ani na sygnały świetlne. Dopiero salwa z broni pokładowej zmusiła rybacki statek do zmiany kursu.
Moskwa jest oburzona tym incydentem, dlatego resort obrony wezwał na rozmowę attaché wojskowego tureckiej ambasady. Kilka dni wcześniej Turcja przekazała rosyjskim dyplomatom protest w związku z incydentem w cieśninie Bosfor. Tureccy dziennikarze sfotografowali przepływający przez Stambuł rosyjski okręt, na którego pokładzie stał marynarz z ręczną wyrzutnią rakiet. Napięcia między Moskwą a Ankarą trwają od 24 listopada. Tego dnia tureckie myśliwce zestrzeliły rosyjski bombowiec.
REKLAMA
RUPTLY/x-news
IAR/PAP/rk
REKLAMA