Minister rozwoju: nie możemy pozwolić sobie teraz na zamykanie kopalń
Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska musi szukać nowych rynków dla węgla.
2015-12-14, 20:14
- Naszą energię elektryczną mamy w 85 proc. z węgla brunatnego i kamiennego. Nie możemy pozwolić sobie teraz ani na zamykanie kopalń, ani na gwałtowny proces restrukturyzacji. Musi się to odbywać w sposób strategicznie zaplanowany i synchroniczny z całą resztą gospodarki - powiedział minister rozwoju.
Jak zaznaczył, poprawa efektywności energetycznej górnictwa zachodzi i jest niedoceniana. - Dlatego, że ona zachodzi wolniej, niż chcielibyśmy i niż spadek cen. Część górników przechodzi na emeryturę, zwiększa się efektywność, wiemy o umowach między związkami zawodowymi a kierownictwem JSW. Ten proces zachodzi. Chcemy pomóc Górnemu Śląskowi przejść przez ten proces w sposób łagodny, bezpieczny, spokojny, bez zamykania kopalń - oświadczył.
Zdaniem Mateusza Morawieckiego Polska nie może sobie pozwolić nagle na wyłączenie elektrowni pracujących na węgiel, bo to jest "nasze być albo nie być". - To jest krwiobieg naszej gospodarki. Więc my pracujemy po pierwsze nad tym, żeby była jak najlepsza efektywność tego naszego sektora wydobycia, ale również nad tym, żeby zdobyć nowe rynki do sprzedaży - wskazał.
Jak stwierdził, do Polski nie powinien trafiać tani, nieobłożony kosztami zielonych certyfikatów, czy kosztami CO2 węgiel z Rosji. Jego zdaniem inaczej wygląda to jeśli chodzi o Ukrainę. - Na Ukrainie jest deficyt węgla, więc pracujemy nawet nad tym, rozmawiamy ze stroną ukraińską, żeby sprzedawać tam nasze nadwyżki węgla - oznajmił.
- My mamy gdzieś w okolicy 10 mln ton nadwyżki węgla w wydobyciu i chcemy też położyć ogromny nacisk na element handlowy. To znaczy chcemy rozbudować nasze zdolności sprzedaży, zdolności marketingowe, handlowe w rozsądnym promieniu geograficznym od nas, w tym również na Ukrainę, ponieważ tamtejsze elektrownie są uzależnione w dużym stopniu od węgla wydobywanego na terenie, na którym prowadzone są działania wojenne, więc pewność dostaw dla Ukraińców jest również bardzo ważna - powiedział.
PAP, kk
REKLAMA