Projekt ws. sześciolatków. Debata w Sejmie i poprawki w komisjach

Współautorka zmian poseł Marzena Machałek z PiS przekonuje, że to dobre prawo, na które czekają tysiące rodziców. - To jakiś absurd - oceniła z kolei była szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej, Joanna Kluzik-Rostkowska z PO.

2015-12-29, 21:53

Projekt ws. sześciolatków. Debata w Sejmie i poprawki w komisjach
Jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu projekt powinien zostać uchwalony. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Marzena Machałek (PiS) o projekcie w sprawie sześciolatków (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty autorstwa Prawa i Sprawiedliwości znosi obowiązek szkolny dla sześciolatków i obowiązek przedszkolny dla pięciolatków. Zakłada powrót do obowiązku szkolnego w wieku lat siedmiu i przedszkolnego dla sześciolatków.

W miejsce obowiązku przedszkolnego dla pięciolatków wprowadzone ma zostać prawo dzieci pięcioletnich do wychowania przedszkolnego. Utrzymane zostanie też prawo do wychowania przedszkolnego dla dzieci czteroletnich.

Nowela przewiduje, że od nowego roku szkolnego dzieci sześcioletnie urodzone do końca sierpnia będą mogły pójść do pierwszej klasy pod warunkiem odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego. Jeśli nie będą go miały, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej.

W przypadku dzieci sześcioletnich urodzonych od września do grudnia - oprócz rocznego przygotowania przedszkolnego - opinia poradni będzie obowiązkowa.

Nowela ma też umożliwić rodzicom dzieci sześcioletnich, którzy w tym roku szkolnym posłali je do pierwszej klasy, ponowne zapisanie ich do pierwszej klasy w przyszłym roku. Rodzice będą mieli czas na złożenie takiego wniosku do 31 marca.

Dziecko, którego rodzice tak zdecydują, nie będzie podlegało klasyfikacji rocznej, a tym samym promocji do klasy drugiej. Do końca roku szkolnego będzie obowiązane kontynuować naukę w klasie pierwszej lub korzystać z wychowania przedszkolnego w przedszkolu, oddziale przedszkolnym.

W związku ze zwiększeniem liczby dzieci w edukacji przedszkolnej zwiększona ma być w 2016 roku kwota dotacji z budżetu dla samorządów na jednego przedszkolaka z 1305 zł na 1370 zł.

Nowelizacja wprowadza też zmiany w nadzorze pedagogicznym, daje także ministrowi edukacji prawo powoływania i odwoływania kuratorów oświaty.

[Zobacz: Poprawki w komisjach]

Debata w Sejmie

Platforma Obywatelska i Nowoczesna opowiedziały się we wtorek w Sejmie przeciw poselskiemu projektowi nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Klub Kukiz’15 zapowiedział wstrzymanie się od głosu. Projekt popiera Prawo i Sprawiedliwość.

Zbigniew Dolata (PiS) podkreślił, że istotą projektu jest przywrócenie rodzicom prawa decydowania o edukacji swoich dzieci. Przypomniał, że powrót do rozpoczynania obowiązkowej nauki w wieku lat siedmiu zapowiedziała w expose premier Beata Szydło. Dodał, że "kolejnym elementem dobrej zmiany będzie wzmocnienie roli kuratora oświaty".

Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) skrytykowała projekt. - On na pierwszy rzut oka wydaje się być sentymentalnym powrotem do przeszłości, w istocie jest zmianą dewastującą system edukacji - oceniła była minister edukacji. Według niej uderzy on najbardziej w dzieci ze środowisk zdefaworyzowanych, które nie mają w swoim otoczeniu bodźców edukacyjnych. - Dla nich odsunięcie o jeden rok edukacji jest tak znaczące, że będzie być może znaczyło na całym ich życiu - powiedziała.

Tomasz Jaskóła (Kukiz'15) uznał, że przywrócenie rodzicom prawa o decydowaniu o wieku rozpoczynania nauki dziecka jest dobre. Negatywnie ocenił zapisy dotyczące zwiększenia uprawnień kuratorów, m.in. w sprawie opiniowania tworzenia na ich terenie szkół niepublicznych. Andrzej Maciejewski (Kukiz’15) skrytykował zaś sposób pracy nad projektem, m.in. brak konsultacji z samorządem terytorialnym. Poinformował, że jego klub wstrzyma się od głosu.

Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) również zwróciła uwagę, że projekt nie został poddany szerokim konsultacjom społecznym. - Jeśli traktują państwo jedną grupę rodziców, jaką są rodzice reprezentowani przez fundację 'Ratuj Maluchy!', jako reprezentatywną dla całego społeczeństwa, to niedobrze. Pamiętajmy, że w społeczeństwie są różne opinie i warto słuchać opinii różnych środowisk - dodała.

Lubnauer zwróciła uwagę też na wady merytoryczne projektu. Jako najważniejszą z nich wymieniła odejście od obowiązkowego przygotowania przedszkolnego dla pięciolatków. Krytykowała też możliwość powtarzania nauki w pierwszej klasie na wniosek rodziców. Poinformowała, że jej ugrupowanie jest przeciw nowelizacji.

Jak powiedział Marek Sawicki (PSL), PiS, które opowiadało się w 2005 roku w swoim programie za obniżeniem wieku obowiązku szkolnego, "pod wpływem opinii państwa Elbanowskich (twórców ruchu 'Ratuj Maluchy!') i grupy rodziców zdecydowało się skorzystać z populistycznej kładki i zejść z drogi reformowania".

Podczas debaty w Sejmie poprawki do projektu złożyły kluby PiS i PSL dlatego trafił on ponownie do połączonych sejmowych Komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.

Poprawki w komisjach

Sejmowe komisje: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej jednogłośnie poparły poprawkę autorstwa PiS do projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, zgodnie z którą nie będzie wymagana opinia poradni, gdy rodzice będą chcieli posłać do szkoły sześciolatka urodzonego po 1 września.

Poprawka poparta przez połączone komisje zrównuje w prawach dzieci niezależnie od miesiąca ich urodzenia.

REKLAMA

Komisje poparły poprawki PiS dotyczące wyboru kuratorów i wicekuratorów oświaty. Zgodnie z nimi osoba ubiegająca się o stanowisko kuratora nadal - tak jak w pierwotnym przedłożeniu projektu - będzie musiała mieć co najmniej siedmioletni staż pracy jako nauczyciel, ale nie będzie już musiała mieć stażu w nadzorze pedagogicznym. Takiego stażu nie będzie się też wymagać od wicekuratorów.

Negatywnie komisje zaopiniowały poprawkę PSL mającą na celu pozostawienie dotychczasowych przepisów, zgodnie z którymi kuratorów oświaty powołuje i odwołuje wojewoda.

Komisje poparły poprawkę Kukiz’15, zgodnie z którą obecnie uczniowie klas drugich szkół podstawowych, urodzeni w pierwszej połowie 2008 roku, będą mogli na wniosek rodziców powtórzyć klasę drugą. Dotyczy to grupy dzieci, które w 2014 roku jako pierwsze poszły obowiązkowo do szkoły w wieku sześciu lat.

***

Stopniowe obniżanie wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat trwa w Polsce od 2009 roku. Przez pierwszych pięć lat decyzję o tym, czy dziecko rozpocznie naukę w wieku sześciu czy siedmiu lat, podejmowali rodzice.

1 września tego roku po raz pierwszy do pierwszej klasy szkoły podstawowej poszedł obowiązkowo cały rocznik dzieci sześcioletnich, czyli urodzonych w 2009 rok.

Rok wcześniej - we wrześniu ubiegłego roku - obok siedmiolatków do pierwszych klas obowiązkowo poszła połowa rocznika sześciolatków.

PAP, IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej