Wysadzono linię elektryczną dostarczającą prąd na Krym
Dostawy prądu z Ukrainy na okupowany przez Rosjan półwysep zostały wstrzymane.
2015-12-31, 19:05
Posłuchaj
Policja obwodu chersońskiego przerwała spekulacje na temat przyczyn przerwy w dostawach prądu na Krym. Słup linii elektrycznej wysokiego napięcia Kachowka-Tytan został wczoraj uszkodzony przy użyciu ładunku wybuchowego.
Ukraiński państwowy operator energetyczny Ukrenerho przystąpił do prac remontowych. Poinformowano jednak, że pogorszenie się pogody i problemy z dojazdem ekip remontowych do miejsca powalonego słupa mogą sprawić, iż nie uda się przywrócić dostaw przed sylwestrową północą.
Władze Krymu poprosiły mieszkańców, aby gotowanie potraw na noworoczne stoły zakończyli jeszcze za dnia. Minister paliw i energetyki Swietłana Borodulina powiedziała, że w dzień Krym ma możliwości pozyskiwania dodatkowej energii - słonecznej i wiatrowej, dlatego mieszkańcy używający kuchenek elektrycznych powinni w tym czasie przygotować dania noworoczne.
Linia energetyczna Kachowka-Tytan przesyłała na okupowany przez Rosjan półwysep 250 megawatów energii. Była już uszkodzona w zeszłym miesiącu, ale odremontowano ją na początku grudnia.
REKLAMA
Jak informują lokalne media, Półwysep Krymski został pozbawiony co najmniej jednej czwartej energii elektrycznej.
Powiązany Artykuł

Czy Krym wróci jeszcze kiedyś do Ukrainy?
Przesyłaniu prądu na Krym sprzeciwiają się pozostający na Ukrainie kontynentalnej krymscy Tatarzy. To oni wcześniej organizowali akcje blokady energetycznej półwyspu. Poprzez blokadę towarową doprowadzili również do znacznego ograniczenia handlu z okupowanym przez Rosję Krymem.
Krym, który Rosja zaanektowała w marcu r. 2014, ustawicznie doświadcza braków prądu, który jest dostarczany z Ukrainy, co, jak pisze Reuters, jeszcze bardziej zaognia stosunki między Moskwą a Kijowem. Półwysep przed aneksją 70 proc. energii elektrycznej otrzymywał z tzw. kontynentalnej części Ukrainy.
REKLAMA
Mieszkańcy Krymu przeżyli już poważne zaciemnienie pod koniec listopada. Nieznani sprawcy wysadzili wówczas cztery trakcje energetyczne w obwodzie chersońskim, które przesyłały prąd z ukraińskich elektrowni dla blisko 2 mln ludzi.
Rosjanie uruchomili w grudniu linię energetyczną, która ma dostarczać prąd na Krym z Kraju Krasnodarskiego w Rosji. Przedstawiciele władz Krymu twierdzą, że zapotrzebowanie półwyspu na energię elektryczną będą w stanie pokryć bez udziału Ukrainy do maja 2016 roku.
IAR/PAP/fc
REKLAMA