Święto Trzech Króli. Ulicami polskich miast przeszły świąteczne orszaki

Ulicami ponad 430 polskich miast przeszły w środę orszaki Trzech Króli.

"Scenariusz wszędzie taki sam"

To nawiązanie do wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat. Magowie ze Wschodu przybyli do Betlejem, aby pokłonić się dzieciątku i złożyć dary - złoto, kadzidło i mirrę.

- Scenariusz przedstawienia jest wszędzie taki sam, oparty na Ewangelii i przypominający pokłon Trzech Króli małemu Jezusowi, ale wykonanie zależy od inwencji w poszczególnych miastach - wyjaśnił Maciej Marchewicz z fundacji Orszak Trzech Króli.

Aktorzy-amatorzy, dzieci, młodzież i dorośli odgrywają sceny przypominające o wydarzeniach towarzyszących Narodzeniu Pańskiemu. Obserwujący i wędrujący wraz z nimi tłum śpiewa kolędy. Ważnymi postaciami przedstawienia są tytułowi trzej królowie.

Hasłem tegorocznych ulicznych jasełek są słowa: "Nade wszystko miłosierdzie - Miłość. Pokój. Przebaczenie". To nawiązanie do Roku Miłosierdzia obchodzonego w Kościele katolickim.

Ogólnopolski orszak w Warszawie

Ulicami Warszawy przeszły dwa orszaki - jeden po lewej, drugi po prawej stronie Wisły. Ten po lewej stronie Wisły był zarazem centralnym, ogólnopolskim. Wziął w nim udział prezydent Andrzej Duda. Rozpoczął go modlitwą kardynał Kazimierz Nycz.

W drodze z placu Zamkowego na plac Piłsudskiego zaprezentowanych zostało siedem scen przedstawiających wydarzenia opisane w Ewangelii, m.in. "Dwór Heroda", "Gospoda" "Walka dobrych aniołów ze złymi diabłami" i "Stajenka".

Orszak doszedł do stajenki usytuowanej na placu Piłsudskiego. W ramach nawiązania do rocznicy chrztu, cześć Jezusowi oddali także Mieszko I z Dobrawą. Po pokłonie została odczytana Ewangelia.

Zeszłoroczny warszawski orszak:

x-news.pl, TVN24

"Świat pogan klęka przed Bogiem"

- Pokłon magów złożony Dzieciątku Jezus symbolizuje świat pogan, który klęka przed Bogiem - wytłumaczył ksiądz Bogdan Bartołd, proboszcz warszawskiej archikatedry św. Jana Chrzciciela.

Na pamiątkę pokłonu magów, w kościołach odbywa się uroczyste poświęcenie kredy i kadzidła.

- Kredą na drzwiach domów i mieszkań piszemy litery C + M + B i aktualny rok. To pierwsze litery łacińskiego błogosławieństwa 'Christus mansionem benedicat' ('Chryste błogosławi temu domowi') - przypomniał ksiądz Bartołd.

Poświęconym w kościele kadzidłem wierni okadzają mieszkania na znak, że ten dom to także miejsce modlitwy.

Królowie czy magowie?

Przez wieki wokół święta Trzech Króli narosło wiele mitów.

- Ewangelia nie wspomina o żadnych królach. Nie wymienia w ogóle ich imion - wskazał ksiądz profesor Józef Naumowicz, historyk literatury wczesnochrześcijańskiej z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

- Pismo Święte mówi tylko i wyłącznie o magach. Przy tym nie podaje, ilu ich było - dodał. - Przynieśli złoto, kadzidło i mirrę. Dlatego później zaczęto twierdzić, że było ich trzech - oznajmił.

Jeszcze później nadano im imiona: Kacper, Melchior i Baltazar. Trzej magowie mieli reprezentować całą ludzkość, czyli trzy znane w starożytności kontynenty: Europę, Afrykę i Azję.

Zeszłoroczny krakowski orszak:

x-news.pl, TVN24

Dzień modlitw w intencji misji

Uroczystość Objawienia Pańskiego to w Kościele katolickim także dzień misyjny. Tego dnia wszyscy wierzący szczególnie modlą się za misjonarzy. Na potrzeby misji organizuje się także zbiórki.

- Wspominamy naszych księży, siostry zakonne i misjonarzy świeckich, obecnych w 97 krajach na wszystkich kontynentach - objaśnił ksiądz Zbigniew Sobolewski z Komisji Episkopatu do spraw Misji.

- Obecnie mamy 1,4 tys. misjonarzy. Oprócz przekazywania wiary bardzo często tam, gdzie pracują, zajmują się pomocą charytatywną, organizowaniem placówek medycznych i szkół - powiedział.

Tegoroczny Dzień modlitw w intencji misji obchodzony jest pod hasłem: "Jesteśmy misjonarzami miłosierdzia". To nawiązanie do świętowanego właśnie przez katolików Roku Miłosierdzia.

Dzień wolny, sklepy zamknięte

Wśród katolików w Polsce uroczystość Objawienia Pańskiego jest nazywana "odzyskaną". W 1960 roku dzień wolny tego dnia zlikwidował pierwszy sekretarz PZPR Władysław Gomułka. Od 2011 roku - decyzją Sejmu - 6 stycznia znów jest dniem wolnym od pracy.

W środę nie zrobimy zakupów w supermarketach i innych placówkach handlowych. Otwarte mogą być małe sklepiki, ale tylko wówczas, gdy za ladą stanie właściciel sklepu albo osoba zatrudniona na innej podstawie, niż umowa o pracę.

Danuta Rutkowska z Państwowej Inspekcji Pracy podkreśliła, że na pracodawcę, który zatrudni w święta pracownika, czekają wysokie kary, sięgające nawet do 30 tys. zł. Zaznaczyła, że zatrudnianie pracowników w handlu w święta jest wykroczeniem przeciwko prawom zatrudnionego, dotyczącym czasu pracy.

Zakaz pracy w handlu w święta nie dotyczy stacji benzynowych, aptek, barów, restauracji, hoteli czy kawiarni.

IAR, PAP, kk