Były premier Bawarii krytykuje Angelę Merkel. "Swoją polityką migracyjną niszczy Europę"

Otwarcie na własną rękę we wrześniu granicy dla imigrantów było, zdaniem Edmunda Stoibera, dużym błędem i doprowadziło do kryzysu w UE.

2016-01-18, 12:46

Były premier Bawarii krytykuje Angelę Merkel. "Swoją polityką migracyjną niszczy Europę"

Posłuchaj

Niemieckie samorządy mają coraz większe problemy z zapewnieniem schronienia uchodźcom. Z Berlina relacja Wojciecha Szymańskiego/IAR
+
Dodaj do playlisty

- Podobnie jak Horst Seehofer (obecny premier Bawarii - PAP) uważam otwarcie na własną rękę granicy za ciężki błąd. Ta decyzja doprowadziła do absolutnego europejskiego kryzysu - powiedział Stoiber w wywiadzie, który ukazał się w dzienniku "Sueddeutsche Zeitung".

- Zdefiniowaliśmy ten problem, nie pytając innych europejskich rządów, jako problem europejski, otworzyliśmy granice i zażądaliśmy ustalenia kwot (uchodźców), jednak nasi europejscy partnerzy zdecydowanie je odrzucają - powiedział Stoiber.

Jego zdaniem rząd Merkel "postawił inne kraje europejskie przed faktami dokonanymi". - Ciężkim błędem jest to, że Niemcy patrzą na wszystko ze swojego punktu widzenia - ocenił bawarski polityk. - Uważamy, że inni widzą kryzys w identyczny sposób. Ale tak nie jest. Inni nie chcą podążać tą samą drogą - powiedział Stoiber.

"Konieczny jest plan B"

Bawarski polityk ujawnił, że podczas spotkania z Merkel z władzami rządzącej w Bawarii CSU na początku stycznia powiedział szefowej rządu, że "niszczy Europę".

REKLAMA

Powiązany Artykuł

niemcy angela merkel FREE 663
Media: polityka kanclerz Merkel zakończyła się fiaskiem

Stoiber wyjaśnił, że polityka Merkel, której głównym elementem jest zabezpieczenie zewnętrznej granicy UE, jest "trudna do wykonania i wymaga dużo czasu". - Konieczny jest plan B - powiedział były premier Bawarii. - Musimy zabezpieczyć naszą granicę i przestrzegać aktualnego prawa. Na naszych granicach panują obecnie warunki bezprawne. Nie wiemy nawet, kto wjeżdża do naszego kraju - przekonywał.

Stoiber opowiedział się za "całkowitym zamknięciem" niemieckiej granicy dla imigrantów. - Nie wejdzie nikt, kto wjeżdża z bezpiecznego kraju trzeciego. Wtedy Europejczycy bardzo szybko zobaczą, że problem uchodźców jest problemem europejskim - powiedział Stoiber.

Polityk zaznaczył, że Merkel nie ma dużo czasu na zmianę polityki - "najwyżej do końca marca". "Merkel musi zmienić swoją politykę, gdyż w przeciwnym razie Niemcy i Europa musza liczyć się ze zgubnymi następstwami" - podkreślił. Jeżeli to nie nastąpi, po wyborach lokalnych w połowie marca "dojdzie do konfliktu" - ostrzegł Stoiber, dodając, że "CSU nie odpuści". 

REKLAMA

Będzie skarga do TK?

Jeżeli rząd nie zaprowadzi porządku na granicach, władze Bawarii skierują sprawę do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego - groził kilka dni wcześniej obecny premier Bawarii Horst Seehofer.

- W ciągu najbliższych 14 dni wezwiemy pisemnie rząd do przywrócenia na granicach porządku - powiedział premier Bawarii Horst Seehofer "Spieglowi". - Jeżeli tego nie zrobi, to rządowi Bawarii nie pozostanie nic innego, jak złożenie skargi do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego - zaznaczył premier Bawarii.

Seehofer jest równocześnie szefem rządzącej w Bawarii CSU - partii tworzącej wraz z CDU i SPD koalicję rządową kierowaną przez Merkel.

(Film - Ataki w Kolonii. "Bałyśmy się, że nie ujdziemy z życiem"/ Źródło: DE RTL TV/x-news)

REKLAMA

Polityka rządu sprzeczna z konstytucją?

Premier Bawarii groził Merkel już w zeszłym roku Trybunałem Konstytucyjnym, jednak bez wyznaczenia konkretnego terminu. Jego stanowisko sugerujące, że polityka imigracyjna rządu może być sprzeczna z konstytucją, potwierdziła ekspertyza byłego sędziego TK Udo di Fabio. Zdaniem renomowanego sędziego skarga konstytucyjna Bawarii miałaby szanse na sukces w TK.

Politykę rządu krytykują te inni znani prawnicy. Hans-Juergen Papier ostrzegł, że zagrożona jest państwowa integralność Niemiec. Niemiecki rząd doprowadził - jak zaznaczył - do "wysadzenia w powietrze ram niemieckiego i europejskiego prawa azylowego".

Spór o liczby

Seehofer od dawna domaga się zmiany polityki imigracyjnej, przede wszystkim ustalenia górnego pułapu przyjmowanych imigrantów. Jego zdaniem Niemcy mogą przyjąć rocznie nie więcej niż 200 tys. uchodźców. W zeszłym roku niemiecką granicę przekroczyło 1,1 mln obcokrajowców szukających w Niemczech schronienia i szans na lepsze życie. Większość z nich wjeżdża na teren RFN przez Bawarię.

REKLAMA

DE RTL TV/x-news

Jak pisze "Der Spiegel", ultimatum Seehofera oznacza, że dąży on do wymuszenia zmiany polityki wobec imigrantów przed serią lokalnych wyborów w landach w połowie marca.

Czytaj więcej

Powiązany Artykuł

merkel 1200.jpg
Prawnicy krytykują kanclerz

CDU traci

Partia kanclerz Angeli Merkel CDU straciła ostatnio dwa punkty procentowe i jest obecnie popierana przez 37 proc. wyborców. Na AfD chce głosować 11 proc. Niemców - o dwa punkty procentowe więcej niż w grudniu. AfD wyprzedziło tym samym obie partie opozycyjne w Bundestagu - Zielonych i Lewicę.

REKLAMA

Merkel konsekwentnie odmawia zamknięcia granic państwowych oraz wyznaczenia górnego pułapu liczby osób, które Niemcy mogą przyjąć i zintegrować. Jej zdaniem problem musi zostać rozwiązany w skali całej UE przy współpracy z Turcją.

W zeszłym roku do Niemiec przyjechało 1,1 mln imigrantów. W tym roku tempo przyjazdów nieco osłabło, jednak nadal granicę niemiecką przekracza dziennie około 3 tys. uciekinierów.

Większość z nich przybywa szlakiem bałkańskim, zatrzymując się w graniczącej z Austrią Bawarii. Za zakwaterowanie i wyżywienie uchodźców odpowiedzialne są władze lokalne.

pp/IAR/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej