Zmiany w kierownictwie PO. Cezary Grabarczyk usunięty z zarządu partii

Dotychczasowy wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej został odwołany podczas piątkowego posiedzenia Rady Krajowej PO.

2016-02-26, 17:23

Zmiany w kierownictwie PO. Cezary Grabarczyk usunięty z zarządu partii
Miejsce po Cezarym Grabarczyku zajął Borys Budka. Foto: PAP/Marcin Obara

Posłuchaj

W polityce potrzebne są czyste i jednoznaczne sytuacje - powiedział dziennikarzom Cezary Grabarczyk (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przed posiedzeniem Rady Krajowej odbyło się spotkanie zarządu Platformy Obywatelskiej, podczas którego szef PO Grzegorz Schetyna złożył Cezaremu Grabarczykowi propozycję, by sam zrezygnował z funkcji wiceszefa i pozostał w zarządzie.

Ten odmówił jednak i w tej sytuacji członkowie Rady Krajowej głosowali nad usunięciem go z władz Platformy.

Za odwołaniem Grabarczyka, w przeszłości m.in. ministra sprawiedliwości i infrastruktury, z zarządu głosowało 101 członków Rady Krajowej; przeciw - 47.

- W polityce potrzebne są czyste sytuacje, jednoznaczne. Dzięki temu przewodniczący ma swobodę w doborze współpracowników. Propozycja, którą otrzymałem, świadczyła o braku zaufania - powiedział Grabarczyk, zapytany dlaczego nie przyjął oferty Schetyny.

Zadeklarował, że będzie "gotów do tego, żeby zmierzyć się ze Schetyną w następnych wyborach na szefa Platformy".

Rada Krajowa uzupełniła ponadto skład zarządu krajowego - nowymi jego członkami zostali m.in. były wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych ds. europejskich Rafał Trzaskowski oraz były minister sprawiedliwości Borys Budka.

Budka został dodatkowo wybrany wiceprzewodniczącym, w miejsce Grabarczyka. Wiceszefem został też były szef Ministerstwa Obrony Narodowej i były wicepremier Tomasz Siemoniak. Członkowie Rady wskazali też nowego skarbnika - posła Mariusza Witczaka.

"Rządzi jedno środowisko"

Partyjni stronnicy Grabarczyka w nieoficjalnych rozmowach wyrażali rozczarowanie decyzją Rady Krajowej.

"Schetyna deklarował, że będzie chciał łączyć Platformę Obywatelską, a dziś pokazał, że eliminuje tych, z którymi mu nie po drodze. Zresztą proszę spojrzeć na nowy skład władz partii - rządzi jedno środowisko" - stwierdził jeden z polityków sympatyzujących z Grabarczykiem.

Z rozmów Polskiej Agencji Prasowej z politykami PO wynika, że za pozostawieniem Grabarczyka w zarządzie głosowali m.in. jego współpracownicy w Łódzkiem, gdzie pełni funkcję wiceprzewodniczącego regionu oraz była premier Ewa Kopacz.

Sama Kopacz zapytana, jak ocenia usunięcie byłego ministra sprawiedliwości w swym rządzie, odparła, że dla Grabarczyka Platforma zawsze była "czymś wyjątkowym".

- Nie jest to polityk, który nagle z tego powodu, że przegrał to głosowanie, obrazi się na PO. Nie, będzie pracował. Mało tego - będzie wspierał ten nowy zarząd - oznajmiła.

W otoczeniu Grabarczyka można również usłyszeć, że w przyszłym roku będzie chciał walczyć o przejęcie regionu łódzkiego od swego dawnego współpracownika, byłego ministra sportu Andrzeja Biernata i w ten sposób ponownie znaleźć się w zarządzie PO (zgodnie ze statutem partii, w skład zarządu wchodzą m.in. szefowie struktur regionalnych).

IAR, PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej