Szczyt UE o współpracy z Turcją ws. migracji. Trudne rozmowy
Przywódcy państw UE spotkali się w Brukseli na szczycie, który ma wypracować plan współpracy z Turcją w celu zahamowania fali migracji. Propozycje Ankary wzbudziły zastrzeżenia niektórych krajów, a przywódcy zapowiadają trudne rozmowy.
2016-03-17, 20:19
Posłuchaj
Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański o propozycjach UE dla Turcji/IAR
Dodaj do playlisty
Czwartek to dzień dyskusji we własnym gronie. W piątek rano dołączy niej premier Turcji Ahmet Davutoglu. To on 7 marca przedstawił Unii zarysy planu współpracy, który zakłada, że Ankara będzie przyjmować z powrotem wszystkich migrantów, którzy nielegalnie przedostaną się na greckie wyspy, a w zamian UE miałaby zobowiązać się do przesiedlania uchodźców bezpośrednio z obozów w Turcji; za jednego odesłanego z Grecji Syryjczyka Unia miałaby przejąć jednego syryjskiego uchodźcę z tureckich obozów.
Plan zakłada też podwojenie do 6 mld euro unijnej pomocy dla uchodźców syryjskich przebywających w Turcji, ale także przyśpieszenie liberalizacji wizowej dla tureckich obywateli oraz nadanie impetu negocjacjom w sprawie przystąpienia Turcji do UE.
W minionych dniach szef Rady Europejskiej oraz Komisja Europejska pracowali nad szczegółami porozumienia na podstawie tureckiej propozycji, aby mogło ono zostać przyjęte na czwartkowo-piątkowym szczycie w Brukseli.
"Jestem ostrożnym optymistą"
Tusk podkreślił w czwartek, że porozumienie z Turcją musi być do przyjęcia przez wszystkie 28 krajów członkowskich UE, w pełni zgodne z prawem UE i prawem międzynarodowym oraz musi "skutecznie pomóc w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego i uzupełniać naszą całościową strategię" UE w walce z kryzysem uchodźczym.
REKLAMA
- Tylko jeśli będziemy działać w sposób skoordynowany i spokojny, osiągniemy sukces - ocenił Tusk. - Jestem ostrożnym optymistą, że się uda, choć szczerze mówiąc bardziej ostrożnym niż optymistą - dodał.
Także niemiecka kanclerz Angela Merkel powiedziała dziennikarzom, że wypracowanie planu współpracy z Turcją wymaga jeszcze skomplikowanych negocjacji. - Ale kierunek jest słuszny - oceniła. - Jest możliwość - świadomie jestem ostrożna - że wypracujemy wspólne stanowisko między sobą w UE, a także z Turcją - oświadczyła.
Jean-Claude Juncker, przewodniczący Komisji Europejskiej po poprzednim szczycie UE-Turcja/STORYFUL/x-news
Premier najmocniej dotkniętej kryzysem migracyjnym Grecji Aleksis Cipras powiedział, że poza porozumieniem z Turcją, które ograniczy albo zatrzyma nielegalny napływ migracji na greckie wyspy, oczekuje też decyzji UE o przyśpieszeniu relokacji uchodźców przebywających w Grecji oraz przesiedleń uchodźców bezpośrednio z Turcji.
REKLAMA
- Oczekujemy też pomocy w obliczu trudnej sytuacji, szczególnie na północy Grecji - dodał. Według Ciprasa Grecji grozi kryzys humanitarny z powodu "jednostronnych decyzji krajów na tzw. bałkańskim szlaku migracyjnym, które zamknęły swoje granice dla migrantów.
Prawne wątpliwości
Powiązany Artykuł

KRYZYS IMIGRACYJNY - SERWIS SPECJALNY
Niektóre postanowienia porozumienia z Turcją budzą zastrzeżenia. Dotyczą one m.in. tego, czy odsyłanie uchodźców z greckich wysp do Turcji będzie zgodne z prawem unijnym i międzynarodowym. Według Komisji Europejskiej, aby zapewnić legalność tych działań przypadek każdego uchodźcy musi być traktowany indywidualnie, a od decyzji o odmowie prawa azylu musi przysługiwać odwołanie.
Grecja musi też uznać Turcję za "bezpieczny kraj trzeci", który zapewnia uchodźcom taką samą ochronę międzynarodową, jaką gwarantuje Konwencja Genewska o statusie uchodźcy. Wymagać to będzie zmian w prawie greckim i tureckim.
- Rozumiem i częściowo popieram krytykę, bo myślę, że zaproponowany pakt jest bardzo skomplikowany. Jego realizacja będzie bardzo trudna i jest on na granicy prawa międzynarodowego - oceniła prezydent Litwy Dalia Grybauskaite.
REKLAMA
Niektóre państwa obawiają się też przyśpieszenia liberalizacji wizowej dla Turcji, która chce zniesienia wiz już w czerwcu br. Prezydent Francji Francois Hollande podkreślił, że Turcja musi wypełnić wszystkie 72 kryteria liberalizacji.
Z kolei Cypr zapowiedział, że nie zgodzi się na otwarcie nowych rozdziałów negocjacji akcesyjnych z Ankarą. Dlatego zapisy porozumienia mogą zostać złagodzone i mówić tylko o przygotowaniu do otwarcia pięciu nowych rozdziałów negocjacji akcesyjnych z Turcją.
PA/IAR/iz
REKLAMA