Państwo Islamskie przyznało się do zamachu w Brukseli
"Czarne dni są odwetem za agresję wymierzoną w organizację" - tak zwane Państwo Islamskie wydało oświadczenie, w którym wzięło na siebie odpowiedzialność na ataki w Brukseli.
2016-03-22, 18:05
Posłuchaj
Oświadczenie Państwa Islamskiego. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Oświadczenie fanatyków publikuje kojarzona z dżihadystami agencja prasowa AMAQ. Islamiści mieli napisać, że to właśnie oni przy użyciu pasów szachida zaatakowali lotnisko oraz metro w Brukseli.
Oświadczyli też, że Belgia została zaatakowana, bo wchodzi w skład międzynarodowej koalicji przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu w Syrii i w Iraku.
Domniemani sprawcy piszą o kilku "męczennikach", którzy odpalili ładunki wybuchowe na lotnisku i o jednym, który miał zaatakować na stacji Maalbeek.
W oświadczeniu nie ma natomiast ani słowa o tym, czy zamachy są powiązane z zatrzymaniem kilka dni temu w Brukseli Salaha Abdeslama, jedynego pozostającego przy życiu napastnika z paryskich zamachów z listopada ubiegłego roku. Na taki trop wskazywali bowiem eksperci.
REKLAMA
To właśnie tzw. Państwo Islamskie miało przeprowadzić zamachy w Paryżu, a Abdeslam miał być powiązany z organizacją.
Powiązany Artykuł
Zamachy w Brukseli [RELACJA]
Akcja ratunkowa i poszukiwanie sprawców
Najnowszy bilans wtorkowych zamachów terrorystycznych w Brukseli to 34 ofiary śmiertelne i ponad 200 rannych. Policja przeszukuje domy i poszukuje osób, które mogły być powiązane z zamachami. Wprowadzono najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego.
Celem zamachów bombowych było lotnisko Zaventem i stacja metra Maelbeek położona 350 metrów od głównej siedziby Komisji Europejskiej. Burmistrz stolicy Belgii Yvan Mayeur powiedział na konferencji prasowej, potwierdzając wcześniejsze doniesienia mediów, że na stacji metra zginęło co najmniej 20 ludzi, a 106 zostało rannych. Według belgijskiej straży pożarnej na lotnisku zginęło 14 osób, a 92 zostały ranne.
STORYFUL/x-news
REKLAMA
Prokurator federalny Frederic Van Leeuw potwierdził, że sprawcą jednej z dwóch eksplozji, do których doszło w hali odlotów brukselskiego lotniska, był zamachowiec samobójca.
Belgijska policja znalazła przy zwłokach zamachowca z lotniska w Brukseli karabin Kałasznikowa - poinformowały belgijskie media. Na miejscu ataku terrorystycznego znaleziono także pas z materiałami wybuchowymi, które nie eksplodowały.
PAP/IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA