Król Belgów Filip: doszło do tchórzliwych i podłych ataków
Według króla Filipa, 22 marca nigdy już nie będzie dniem jak każdy inny.
2016-03-22, 20:51
Posłuchaj
Król Filip: Matylda i ja łączymy się w bólu z tymi, którzy stracili kogoś bliskiego lub zostali ranni w tych tchórzliwych i podłych atakach. W obliczu zagrożenia będziemy działać ze stanowczością, ze spokojem i z godnością. Zachowajmy ufność w nas samych, ta ufność jest naszą siłą (IAR)
Dodaj do playlisty
Monarcha przemówił do rodaków w krótkim orędziu. W zamachach na lotnisku Zaventem oraz na stacji metra w dzielnicy europejskiej zginęły dziś łącznie 34 osoby, a ponad 200 zostało rannych.
Król Filip zapewnił, iż razem z małżonką jest myślami z rodzinami ofiar. - Matylda i ja łączymy się w bólu z tymi, którzy stracili kogoś bliskiego lub sami zostali ranni w tych tchórzliwych i podłych atakach do jakich dziś doszło - powiedział król Belgów. - W obliczu zagrożenia będziemy działać wspólnie ze stanowczością, ze spokojem i z godnością. Zachowajmy ufność w nas samych, ta ufność jest naszą siłą - dodał monarcha.
Belgijskie władze ogłosiły trzydniową żałobę narodową. W całym kraju obowiązuje najwyższy - czwarty - poziom zagrożenia terrorystycznego.
Państwo Islamskie przyznało się do zamachu
Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) przyznali się do przeprowadzenia w stolicy Belgii dwóch zamachów bombowych - poinformowała organizacja za pośrednictwem komunikatora internetowego Telegram. Islamiści zagrozili kolejnymi aktami terroru.
REKLAMA
STORYFUL/x-news
"Obiecujemy sojuszowi krzyżowców wymierzonemu w Państwo Islamskie, że nadejdą dla nich mroczne dni, będące karą za agresję przeciwko Państwu Islamskiemu" - zapowiedzieli dżihadyści w komunikacie.
Amerykańskie agencje uważają, że deklaracja przyznania się do zamachów przez IS jest autentyczna - podaje agencja Reutera, powołując się na anonimowych przedstawicieli władz Stanów Zjednoczonych.
Ich zdaniem ataki przeprowadziła grupa bojowników powiązana z domniemanym koordynatorem ubiegłorocznych zamachów w Paryżu Salahem Abdeslamem, który został pojmany w piątek w brukselskiej dzielnicy Molenbeek.
List gończy za zamachowcem
Belgijska policja poszukuje mężczyzny, który mógł być jednym ze sprawców wtorkowych zamachów w Brukseli - poinformował prokurator federalny Frederic Van Leeuv. Poszukiwany to jeden z trzech mężczyzn sfotografowanych przez kamerę na lotnisku.
- Sfotografowano trzech podejrzanych. Dwóch z nich to prawdopodobnie zamachowcy samobójcy. Trzeci, ubrany w jasną kurtkę i kapelusz, jest aktywnie poszukiwany - powiedział prokurator.
Dodał, że trwają przeszukania w kilku miejscach w Belgii.
Opublikowane wcześniej we wtorek przez policję zdjęcie pochodzi z kamer monitoringu w hali odlotów lotniska Zaventem, gdzie rano doszło do dwóch eksplozji. Mężczyźni pchają wózki bagażowe. Na zdjęciu widać, że dwóch z nich ma rękawice na lewej dłoni, co - zdaniem komentatorów - miało służyć ukryciu detonatorów.
IAR, PAP, bk
REKLAMA
REKLAMA