Samowola budowlana i bałagan. Wnioski NIK po kontroli inwestycji nad Bałtykiem
Inwestycje w pasie przybrzeżnym nad Bałtykiem mogą powstawać w sposób przypadkowy i nieprzewidywalny. Raport NIK stwierdził tam liczne przypadki samowoli budowlanych.
2016-03-23, 13:50
Posłuchaj
Aż 80 proc. powierzchni pasa nadmorskiego nie było objęte planami zagospodarowania przestrzennego. W efekcie można było tam budować tylko na podstawie indywidualnych decyzji administracyjnych.
Większość skontrolowanych przez NIK gmin nie wiedziało o nieruchomościach na tych terenach. Zdaniem kontrolerów, takie podejście lokalnych władz sprzyja nielegalnej zabudowie, głównie w formie budynków letniskowych.
Najwięcej nieprawidłowości było w Karwieńskich Błotach gdzie łącznie powstało tam około 500 obiektów typu baraki, wiaty, szopy, budynki rekreacji indywidualnej, budynki gospodarcze.
Kontrolerzy zwrócili też uwagę na przypadki nierzetelnego i opieszałego prowadzenia postępowań dotyczących samowoli budowlanych. Gminy i powiaty nie określiły jasnych zasad udostępniania nieruchomości w sezonie letnim.
REKLAMA
W ocenie Izby, może się to przyczynić do korupcji.
Jak wyjaśnia NIK, pas nadbrzeżny to obszar przyległy do brzegu morskiego. Ma wiele walorów przyrodniczo-turystycznych dlatego cieszy się ogromnym zainteresowaniem inwestorów. Odpowiednie planowanie zagospodarowania terenu przyległego do morza w znaczącym stopniu wpływa na atrakcyjność nadmorskich miejscowości, a co za tym idzie, również na ich kondycję gospodarczą.
IAR/NIK/iz
REKLAMA