Spór wokół TK. Sekretarz Rady Europy i wiceszef Komisji Europejskiej w Warszawie. Polscy politycy komentują
Thorbjorn Jagland oraz Frans Timmermans stwierdzili między innymi, że punktem wyjścia dla dialogu politycznego w Polsce musi być poszanowanie dla wyroków Trybunału Konstytucyjnego.
2016-04-05, 21:30
Posłuchaj
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin liczy na kompromis w sprawie Trybunału po wizycie w Polsce europejskich polityków. Poseł PiS częściowo zgadza się z wnioskami unijnych polityków odnośnie sytuacji wokół Trybunału.
Powiązany Artykuł
Politycy z Europy rozmawiali w Polsce o TK. "Wszyscy za dialogiem"
- Nie powinno być tak, że Trybunał jest sparaliżowany. Nie podzielam opinii, że źródłem tego jest nieopublikowane czegoś, co nazywane jest wyrokiem Trybunału z 9 marca - powiedział. Jacek Sasin w wypowiedziach sekretarza generalnego Rady Europy doszukuje się także pozytywnych przekazów.
- Tak odczytuję wezwanie do wszystkich sił politycznych, aby walczyć o osiągnięcie porozumienia odnośnie regulacji dotyczących prac sądu konstytucyjnego. Dobrze, by wszyscy usłyszeli ten apel - komentuje poseł partii rządzącej.
"W gestii parlamentu leży rozwiązanie sporu"
Jacek Sasin podziela opinię Thorbjoerna Jaglanda, że to w gestii parlamentu leży rozwiązanie sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. - To dlatego do parlamentu skierowano opinię Komisji Weneckiej i dlatego marszałek Marek Kuchciński powołał zespół, który będzie mógł zaproponować prawne rozwiązania sytuacji związanej z działaniem Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział.
REKLAMA
Podkreślił, że to w parlamencie mają spotkać się politycy różnych opcji, by dyskutować o tym problemie. "Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie tu ten kompromis znaleźć - dodał Jacek Sasin.
"Przejdźcie do wykonywania wyroków"
Komentując wizytę Fransa Timmermansa w Warszawie, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna mówił, że źle się dzieje, iż to europejscy politycy upominają się o przestrzeganie prawa w Polsce. W jego ocenie, jest to wyraźny sygnał, jaki Europa wysyła naszym władzom.
- Jeżeli chcecie mieć wpływ na politykę europejską, jeżeli nie chcecie dalszych wizytacji europejskich delegacji i urzędników, (...) przejdźcie do wykonywania wyroków, które są poza wszelką dyskusją - powiedział polityk PO.
Powiązany Artykuł
Konflikt wokół TK
W podobnym tonie wypowiada się Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej. Posłanka podkreśliła, że rząd Prawa i Sprawiedliwości powinien wypełnić zalecenia Komisji Weneckiej - opublikować orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca.
REKLAMA
Dodała, że prezydent powinien przyjąć ślubowanie od trzech sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji. W przeciwnym razie - mówiła - zostaniemy poddani procedurze sprawdzania praworządności, a w konsekwencji pozbawieni prawa głosu w Radzie Europejskiej.
"Bylibyśmy w stanie rozwiązać ten problem sami"
Sprawy związane z Trybunałem należy rozwiązać wyłącznie w kraju i w polskim gronie - uważa wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj.
Posłanka podziela zdanie polityków unijnych. Proponuje, by partie w Sejmie poparły propozycje poprawek do konstytucji autorstwa jej ugrupowania. Mówią one o poszerzeniu składu TK do 18 sędziów i wybieraniu ich w Sejmie większością 2/3 głosów.
- Jesteśmy za publikacją orzeczenia, ale to nie rozwiązuje problemu. My podajemy rozwiązanie, w które nie trzeba mieszać polityków z UE. Bylibyśmy w stanie rozwiązać ten problem sami, bez biegania po opinie polityków unijnych - uważa A. Ścigaj.
REKLAMA
W ubiegłym tygodniu liderzy największych ugrupowań w kraju rozpoczęli dialog między innymi w sprawie rozwiązania sporu wokół Trybunału. Kolejne spotkanie polityków planowane jest za kilka tygodni. Równolegle pracuje ekspercki zespół do spraw Trybunału Konstytucyjnego powołany przez Marszałka Sejmu.
Zamieszanie wokół TK
9 listopada 2015 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Dzień później Senat poparł nowelizację. Tego samego dnia podpisał ją prezydent Andrzej Duda i została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Wcześniej klub Prawa i Sprawiedliwości złożył projekty pięciu uchwał o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 8 października (przez poprzedni Sejm). Na ich miejsce nowy Sejm wybrał Julię Przyłębską, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Piotra Pszczółkowskiego. Prezydent odebrał od nich ślubowanie.
3 grudnia Trybunał Konstytucyjny uznał, że poprzedni Sejm w październiku wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją (w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu). Wybór pozostałej trójki (w miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był z nią zgodny. Wyrok nie doprowadził do zmian w składzie sędziowskim.
9 marca Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, jest niekonstytucyjnych. W ocenie polityków PiS posiedzenie Trybunału było niezgodne z prawem.
PAP/IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA