Śmierć po interwencji policji. Nowe informacje ze śledztwa

Nie ma śladów duszenia na szyi 34-latka, który zmarł po interwencji policji na białostockim osiedlu Starosielce - potwierdziły to kolejne wyniki sekcji zwłok.

2016-04-12, 15:08

Śmierć po interwencji policji. Nowe informacje ze śledztwa
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: policja.pl

Posłuchaj

Prokurator Marek Winnicki: postępowanie jest nadal w toku (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szef prokuratury rejonowej Białystok-Południe prokurator Marek Winnicki mówi, że dodatkowe badania nie pozostawiają wątpliwości, że mężczyzna nie zmarł w wyniku uduszenia.

Jeśli chodzi o urazy, mężczyzna miał złamane żebra i mostek, powstałe na skutek reanimacji, oraz otarcia naskórka na nadgarstkach i dłoniach, w miejscach, gdzie zakłada się kajdanki. Te obrażenia nie spowodowały jego śmierci. - Nie ujawniono śladów wskazujących na to, że mężczyzna został uduszony - informuje Marek Winnicki.

Prokurator podkreśla, że śledczy wciąż czekają na kolejne wyniki badań - histopatologicznych i toksykologicznych, które mają pomóc w ustaleniu przyczyny śmierci mężczyzny. Zapewnił, że kwestia zasadności interwencji funkcjonariuszy jest badana.

Śledczy sprawdzają też wątek nieumyślnego spowodowania śmierci. Oprócz policji i prokuratury sprawą zajmuje się też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

REKLAMA

Okoliczności zdarzenia

Według informacji policji, w miniony czwartek konkubina 34-letniego, cierpiącego na schizofrenię mężczyzny, wezwała karetkę pogotowia. Jej załoga oceniła, iż jest on pod wpływem alkoholu i w tym stanie nie może trafić do szpitala, dlatego wezwana została policja, by go przewieźć na izbę wytrzeźwień.

Ta uznała, że mężczyzna nie jest pijany i podjęta została decyzja, by go odwieźć do szpitala. Ponieważ jednak nie chciał wyjść dobrowolnie i zaczął stawiać opór, na balkonie mieszkania doszło do szarpaniny, funkcjonariusze użyli siły i gazu.

Wtedy mężczyzna stracił przytomność, więc podjęta została reanimacja. Według relacji policji, 34-latek odzyskał oddech i trafił do szpitala. Tam w sobotę po południu zmarł.

TVN24/X-news.pl

REKLAMA

IAR, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej