Audyt rządów PO-PSL. Minister finansów: budżet państwa tracił na nieściąganych podatkach około 60 mld złotych rocznie

Zamiast uszczelniania podatków - ich podwyższenie. To główny zarzut ministra finansów Pawła Szałamachy wobec rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

2016-05-11, 13:25

Audyt rządów PO-PSL. Minister finansów: budżet państwa tracił na nieściąganych podatkach około 60 mld złotych rocznie
Minister finansów Paweł Szałamacha przedstawił w Sejmie informację o wynikach audytu rządów PO-PSL w resorcie finansów . Foto: Fot. PAP/Paweł Supernak

Posłuchaj

Minister finansów przedstawił w Sejmie wyliczenia, według których budżet państwa tracił na nieściąganych podatkach około 60 miliardów złotych rocznie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

<<<Premier i ministrowie przedstawiają w Sejmie audyt rządów PO-PSL. RELACJA>>>

Minister Paweł Szałamacha, przedstawił w Sejmie wyliczenia, według których budżet państwa tracił na nieściąganych podatkach około 60 miliardów złotych rocznie. Dochody podatkowe sektora w 2007 wyniosły 22,7 procent PKB. W 2015 już 19,8 procent.

Minister zarzucał poprzedniemu rządowi, że ten, zamiast uszczelniać system podatkowy, zwiększał daniny. Według niego odpowiedzią na kryzys w dochodach podatku VAT było podniesienie stawek z 22 do 23 procent. Minister Szałamacha przyznał, że w przypadku części towarów żywnościowych stawkę VAT obniżono do 5 procent.

Szef resortu finansów przypomniał, że większy ubytek dochodów podatkowych nastąpił tylko na Cyprze i Litwie.

REKLAMA

Tvn24/x-news

"Ta kwota powinna obciążać wasz rachunek"

Minister finansów w ramach raportu podsumowującego rządy PO-PSL opisywał także prace nad wdrożeniem dyrektywy w sprawie rynków i instrumentów finansowych z 2004 r. (ang. Markets in Financial Instruments Directive, MiFID).

- W trakcie pracy nad krytyczną ustawą, która gwarantowała polskim klientom pewne bezpieczeństwo finansowe, zadziałały emocje polityczne, zadziałały interesy, które wywróciły porządek wdrażania ustawy - z konkretnymi stratami - zarzucał.

Według ministra finansów Komisja Nadzoru Finansowego podała jako dolny szacunek tych strat polskiej gospodarki wskutek opcji walutowych na 9 mld zł.

REKLAMA

- Jest to kwota, która w pełni powinna obciążać wasz rachunek - ocenił Paweł Szałamacha, zwracając się do obecnych posłów opozycji.

Jak przypomniał, w 2008 i 2009 roku nastąpiło "nasilenie akcji sprzedażowej kredytów frankowych i toksycznych opcji walutowych, a polscy klienci byli pozbawieni ochrony prawa, która by im przysługiwała".

"Wiele firm zbankrutowało"

- Przez Polskę przetoczyło się tzw. opcyjne tsunami w lipcu i sierpniu był zanotowany rekordowo niski kurs złotego wobec euro i dolara (...) jednak w ciągu kolejnych pięciu miesięcy kurs złotego diametralnie się odwrócił i odnotował rekordowy spadek - w wypadku euro to było 53 proc., a w przypadku dolara nawet 86 proc. W tym samym czasie waluty innych krajów, które odniosły nawet większe straty ze względu na kryzys gospodarczy, spadły jedynie o 20 proc. - mówił.

- Ministerstwo Finansów (z czasów rządów koalicji PO-PSL - PAP) nie tylko wstrzymywało prace nad wdrożeniem tej dyrektywy, ale także nie traktowało kosztów w przedsiębiorstwach poniesionych na obsługę opcji walutowych jako kosztów prowadzenia działalności gospodarczej - powiedział Szałamacha. W rezultacie - jak mówił - wiele firm zbankrutowało.

Przedstawienie raportu oceniającego działania poprzedniej administracji rozpoczęła premier Beata Szydło. Szefowa rządu powiedziała, że za rządów PO-PSL zmarnowano 340 miliardów złotych.

IAR,PAP,kh


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej