Beata Szydło spotka się z premierem Estonii. Taavi Roivas w Warszawie

Posłuchaj

Premier Estonii w Warszawie. Relacja Tomasza Majki (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Kancelaria Premiera zapowiada, że przyjazd premiera Taaviego Roivasa do Polski przed lipcowym szczytem NATO stanowi okazję do wymiany poglądów w sprawie oczekiwanych efektów szczytu i sposobów na dalsze wzmacnianie wschodniej flanki Sojuszu.

Generał Riho Terras dowódca sił obrony Estonii powiedział ostatnio "Financial Times", że rozmieszczenie w Europie Wschodniej czterech batalionów NATO może nie wystarczyć do odstraszenia Rosji. Jego zdaniem Sojusz powinien rozważyć wzmocnienie obrony regionu m.in. rakietami Patriot.

"Złamanie jedności Europy"

Podczas spotkania poruszane będą również kwestie dotyczące współpracy w zakresie bezpieczeństwa, regionalnych projektów infrastrukturalnych i energetycznych.

Polska i Estonia krytykują plany budowy gazociągu Nord Stream 2. W zeszłym tygodniu premier Taavi Roivas po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Niemiec mówił, że Estonia uważa za tę inwestycję za projekt polityczny, który ma na celu złamanie jedności Europy.

Większa zależność od Rosji

Nord Stream 2 to projekt nowej dwunitkowej magistrali gazowej o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Na początku września 2015 roku przedstawiciele rosyjskiego Gazpromu, niemieckich E.On i BASF-Wintershall, brytyjsko-holenderskiego Royal Dutch Shell, francuskiego Engie (dawniej GdF Suez) i austriackiego OMV podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy gazociągu.

Powiązany Artykuł

List do szefa KE. "Nord Stream II zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy"

Przeciwnicy tego projektu wskazują, że może on zwiększyć zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz sprawić, że Ukraina straci znaczenie jako kraj tranzytowy. Natomiast zwolennicy Nord Stream 2 argumentują, że nowy rurociąg zwiększy bezpieczeństwo dostaw surowca, a ewentualne zakazanie przez Komisję Europejską jego układania - czego domagają się niektóre kraje UE, w tym Polska - byłoby ingerencją w gospodarkę wolnorynkową.

Mechanizm przyjmowania migrantów

Jak mówił rzecznik rządu, Szydło i Roivas będą również rozmawiać o polityce migracyjnej Unii Europejskiej i "ewentualnego przyjęcia stałego mechanizmu relokacji migrantów".

Powiązany Artykuł

Premierzy Polski i Czech: "nie" dla zmiany zasad relokacji uchodźców

4 maja Komisja Europejska przedstawiła plan reformy zasad azylowych, który ma na celu bardziej sprawiedliwe rozłożenie między kraje UE ciężarów związanych z presją migracyjną. Za rozpatrzenie wniosku o azyl nadal ma - jak to jest obecnie - odpowiadać kraj, w którym uchodźca przekroczy granicę Unii, ale w przypadku znacznego napływu migrantów automatycznie uruchamiany będzie system relokacji uchodźców do innych państw unijnych. Kraje niechętne przyjmowaniu uchodźców w ramach tej relokacji będą mogły się z tego wykupić, płacąc 250 tysięcy euro za każdego uchodźcę, którego nie przyjmą.

Roivas spotka się w Warszawie także z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim i przewodniczącym polsko-estońskiej grupy parlamentarnej Krzysztofem Łapińskim.

IAR/PAP/fc