Były strażnik z Auschwitz skazany na 5 lat więzienia
Sąd w Detmold skazał byłego strażnika w niemieckim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau, Reinholda Hanninga, na pięć lat więzienia.
2016-06-17, 14:55
Posłuchaj
Rzecznik Muzeum Państwowego Auschwitz-Birkenau Bartosz Bartyzel o wyroku dla Reinholda Hanninga (IAR)
Dodaj do playlisty
94-letni były esesman został uznany za winnego pomocnictwa w zamordowaniu co najmniej 170 tys. więźniów. Hanning pełnił w latach 1943-44 służbę w oddziale wartowniczym obozu.
Według prokuratury działał nie tylko na terenie obozu Stammlager Auschwitz, lecz także w Birkenau, gdzie brał udział w selekcji osób przywożonych pociągami do Birkenau. Większość z nich esesmani kierowali od razu na śmierć w komorach gazowych.
Źródło: RUPTLY/x-news
Prokurator August Brendel uważa, że oskarżony przyczynił się do funkcjonowania machiny śmierci, jaką był Auschwitz.
REKLAMA
Zobacz serwis II wojna światowa >>>
Prokuratura domagała się sześciu lat więzienia, obrona żądała uniewinnienia oskarżonego, argumentując, że przyzwyczajony do ulegania władzy oskarżony wykonywał jedynie rozkazy.
Hanning przyznał, że wiedział o masowych morderstwach dokonywanych w obozie, i oświadczył, że jest mu bardzo przykro; zapewniał równocześnie, że osobiście nikogo nie zabił.
Z aktu oskarżenia wynika, że latem 1940 roku Hanning wstąpił na ochotnika do elitarnej jednostki Waffen-SS. Brał udział w walkach na froncie, a w styczniu 1942 roku został odkomenderowany do oddziału wartowniczego w obozie Auschwitz. Esesman pełnił służbę w obozie Auschwitz I. Był też obecny przy przyjmowaniu transportów i selekcji więźniów kierowanych do obozu zagłady Birkenau. W czerwcu 1944 roku Hanninga przeniesiono do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen pod Berlinem. Przed końcem wojny dostał się do alianckiej niewoli.
REKLAMA
Jako oskarżyciele posiłkowi w procesie uczestniczyła grupa byłych więźniów obozu. Prezes Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder powiedział w Nowym Jorku, że Hanning "otrzymał zasłużoną karę".
Wyrok w procesie w Detmold to kolejny przykład nadrabiania w ostatnim czasie przez niemiecki wymiar sprawiedliwości wieloletnich zaniedbań w ściganiu hitlerowskich zbrodniarzy. W lipcu zeszłego roku na cztery lata pozbawienia wolności został skazany inny strażnik z Auschwitz - Oskar Groening.
PAP, to
REKLAMA