Niemieckie media: syryjski uchodźca zabił maczetą Polkę w ciąży
Polskie ministerstwo spraw zagranicznych na razie nie potwierdza tych doniesień. Służby konsularne sprawdzają tę informację. Do tragedii doszło późnym popołudniem w Reutlingen na południu Niemiec. Uzbrojony w maczetę 21-letni syryjski uchodźca zaatakował kobietę pracującą w lokalu z kebabami. Ranił też dwie inne osoby.
2016-07-24, 22:23
Posłuchaj
Mężczyzna z maczetą zaatakował ludzi w Reutlingen. Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Do incydentu doszło po godz. 16 w centrum Reutlingen w okolicach centralnego dworca autobusowego. Napastnik pokłócił się z kobietą - według "Bilda" - pracownicą lokalu serwującego kebab i zadał jej kilka śmiertelnych ciosów. Tabloid informuje, że ofiara była w ciąży.
Następnie zranił inną kobietę i mężczyznę. Nie wiadomo, czy sprawca i ofiary znały się.
Policja podała, że napastnikiem jest znany policji 21-letni uchodźca syryjski. Rzecznik policji w tym mieście ujawnił, że uchodźca wystąpił w Niemczech o azyl. Powiedział też, nie podając szczegółów, że w przeszłości mężczyzna był zamieszany w incydenty, w których inni ludzie odnieśli obrażenia.
REKLAMA
Napastnika zatrzymano kilka minut po zajściu. Zdaniem policji nic nie wskazuje na to, że był to zamach terrorystyczny.
RUPTLY/xnews
Niektóre media niemieckie podały, że zabita kobieta była Polką. Odnosząc się do tych informacji, oficer dyżurny policji w Reutlingen powiedział PAP, że nie miała ona przy sobie żadnego dowodu tożsamości i dlatego do tej pory nie ustalono ani jej nazwiska, ani jej narodowości. "Słyszałem pogłoski, że to Polka, ale nie mogę tego potwierdzić" - oświadczył policjant.
Natomiast dyrektor Biura Prasowego MSZ Rafał Sobczak poinformował PAP, że służby konsularne weryfikują te informacje. - W tym momencie niemiecka policja nie potwierdza doniesień medialnych na temat narodowości i tożsamości ofiary dzisiejszego ataku w Reutlingen - dodał Sobczak.
REKLAMA
„Bild” pisze, że kiedy doszło do napaści ludzie zaczęli uciekać w panice. Cytuje też naocznego świadka, który powiedział, że „sprawca był całkiem oszalały” i że „nawet gonił z maczetą policyjny radiowóz”.
Ten sam świadek powiedział, że przejeżdżający tamtędy kierowca „przyspieszył i potrącił napastnika”. „Bild” zamieszcza zdjęcie leżącego na chodniku mężczyzny, przy którym stoi dwóch policjantów. Nieco dalej widać trzeciego funkcjonariusza i leżącą koło niego maczetę.
Rzecznik powiedział, że Syryjczyk najprawdopodobniej działał w pojedynkę. Podkreślił, że obecnie nie ma już żadnego zagrożenia.
REKLAMA
Dwa dni wcześniej w stolicy sąsiedniej Bawarii szaleniec zastrzelił dziewięć osób. Na początku tygodnia niedaleko Wuerzbuerga młody mężczyzna zaatakował siekierą pasażerów regionalnego pociągu ciężko raniąc cztery osoby. Sprawca - uchodźca z Afganistanu działał z pobudek polityczno - religijnych.
FILM: – Jest niepoprawnie powiedzieć jaka to narodowość i religia, więc władze wstrzymują się. Boją się. Z drugiej strony, od dołu narasta tendencja do tego, by ludzie sami wyrażali swój stosunek do rzeczywistości, z którą przyszło im żyć – skomentował serię zamachów w Europie Zachodniej dr Tomasz Sommer, politolog. W programie „Po przecinku” eksperci mówili o efektach społecznych ataków. – Trzeba wykazać się ostrożnością w ocenie tych wydarzeń. Jesteśmy w fazie bardzo rosnącej agresji społecznej. Większość ataków ma podtekst religijny, ale nie wszystkie – zaznaczył dr Marcin Zaborowski, prezes Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana.
TVP.INFO
pp/PAP/IAR
REKLAMA
REKLAMA