Nie żyje odtwórca roli R2-D2 w "Gwiezdnych Wojnach"

Nie żyje brytyjski aktor Kenny Baker. Miał 82 lata. Miał 112 cm wzrostu dzięki czemu otrzymał rolę R2-D2, która uczyniła go sławnym. R2-D2, którego grał Baker, to droid przeznaczony do naprawy usterek pojazdów z filmowej sagi "Gwiezdne wojny".

2016-08-13, 21:37

Nie żyje odtwórca roli R2-D2 w "Gwiezdnych Wojnach"

Posłuchaj

Nie żyje brytyjski aktor Kenny Baker, odtwórca roli RR2-D2 w "Gwiezdnych Wojnach". Relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zadebiutował na scenie w wieku 16 lat. Przez 3 lata pracował w cyrku Billy'ego Smarta, między innymi jako clown. W 1960 spotkał Jacka Purvisa, wspólnie z nim założył duet komediowo-muzyczny The Mini-Tones. Razem występowali przez wiele lat w klubach i kabaretach Europy, USA, Kanady, Nowej Zelandii czy nawet Afryki Południowej.

Wielkim przełomem w jego karierze okazały się "Gwiezdne Wojny". Jeszcze na wczesnym etapie preprodukcji George Lucas pokłócił się z całą ekipą o R2-D2. Początkowo planowano, aby R2-D2 był w całości zdalnie sterowany przez speców od efektów specjalnych. Jednak Lucas uznał, że należy dodać mu jakąś ludzką duszę i umieścić w środku człowieka. Rozpoczęto poszukiwania kogoś niewielkiego, kto mógłby zagrać robota. Kenny Baker początkowo kategorycznie odmówił zagrania R2-D2, gdyż uważał, że będzie to bardzo niewygodne, a poza tym nie miał wypowiadać żadnej kwestii. Jednakże Barry osobiście nakłonił go do zagrania i w końcu Baker się zgodził.

REKLAMA

Po sukcesach w gwiezdnej trylogii przyszły inne propozycje. Wystąpił między innymi w "Willow", "Labiryncie" czy "Mona Lisie". Ale wciąż pozostał aktorem charakterystycznym, przede wszystkim z powodu wzrostu.

IAR/mfm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej