Prezydent ułaskawi Zygmunta Miernika? "Są liczne listy i apele"

Zygmunt Miernik odsiaduje karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, po tym, jak w 2013 r. rzucił tortem w sędzię, która orzekała o zawieszeniu procesu gen. Czesława Kiszczaka.

Były opozycjonista przebywa w więzieniu od 2 sierpnia 2016 r. Bronią go m.in. członkowie stowarzyszenia Niezłomni Andrzeja Słomki oraz Ruchu Kontroli Wyborów i Solidarnych 2010.

- Kara za ten czyn jest surowa. Warto jednak dodać, że sąd potraktował tę sprawę jako akt wandalizmu. Uważam natomiast, że miała też podłoże polityczne. Prezydent musi to teraz rozważyć - mówił w "Salonie politycznym Trójki" Andrzej Dera.

Sekretarz stanu dodał, że "w przypadku prawa łaski jest to osobista perogatywa prezydenta. To on ostatecznie decyduje, czy ułaskawić, a jeżeli ułaskawić to w jaki sposób - czy poprzez skrócenie wyroku,  czy poprzez darowanie kary". - Z tego co wiem wniosek w tej sprawie już wpłynął - dodał Andrzej Dera.

W oświadczeniu Kanclearii Prezydenta RP przesłanym portalowi PolskieRadio.pl czytamy, że "w tej sprawie wpływają do Pana Prezydenta liczne listy i apele zarówno od osób prywatnych, jak i organizacji społecznych i stowarzyszeń. Jednakże dotychczas do Kancelarii Prezydenta RP nie wpłynęła prośba o ułaskawienie od żadnej z osób uprawnionych do jej wniesienia wskazanych w art. 560 kodeksu postępowania karnego, tj. od skazanego, osoby uprawnionej do składania na jego korzyść środków odwoławczych, od krewnych w linii prostej, przysposabiających lub przysposobionych, rodzeństwa, małżonka i osoby pozostającej ze skazanym we wspólnym pożyciu".

koz