Kryzys migracyjny. Przemytnicy obniżyli opłatę za przewóz na greckie wyspy
Jak donosi gazeta "Hurriyet", tureccy przemytnicy żądają teraz od 175 do 220 euro. Rok temu chcieli 1,5 tys. euro od osoby.
2016-09-17, 12:52
Posłuchaj
Zdaniem tureckiej gazety, jest to powód zwiększonego napływu migrantów na wyspy we wschodniej części Morza Egejskiego w ostatnich tygodniach.
Jesienią 2015 roku cena przerzutu z tureckiego wybrzeża na greckie wyspy wynosiła 1,5 tys. euro od osoby. Po wprowadzeniu w życie w marcu unijno-tureckiego porozumienia, zgodnie z którym nielegalni imigranci mają być zawracani do Turcji, spadła ona do 500 euro.
Obecnie nastąpiła kolejna, znaczna obniżka cen. Korzystają z niej głównie ubodzy mieszkańcy Pakistanu i krajów afrykańskich. Syryjczycy i migranci z innych krajów azjatyckich w większości nie decydują się na podróż w obawie przed utknięciem na greckich wyspach.
"Hurriyet" twierdzi, że tureccy przemytnicy zapewniają swoich klientów, iż greckie służby będą zobowiązane do tego, aby przewieźć ich do Aten, skąd następnie przedostaną się do innych krajów europejskich.
Przemytnicy utrzymują też, że skupienie wielkiej liczby osób na greckich wyspach spowoduje zerwanie unijno-tureckiego porozumienia. Wtedy też rozpocznie się nowa fala migracyjna i wzrosną ceny.
IAR, kk