W Barcelonie przybyło kieszonkowców. Turysto - miej się na baczności!
W Barcelonie przybyło kieszonkowców. Po pięciu latach znów wzrasta liczba kradzieży w mieście. Okradani są najczęściej zagraniczni turyści. Jak wynika z danych barcelońskiej policji, od stycznia do czerwca okradziono tam między innymi 102 Polaków.
2016-09-19, 16:01
Posłuchaj
Przed pięcioma laty liczba okradzionych turystów przekroczyła 200 tysięcy - 3 procent wszystkich, którzy odwiedzili miasto. Potem z roku na rok malała. Policja twierdzi, że w tym roku znów będzie wyższa. Między innymi dlatego, że zmienił się sposób okradania.
Przyjeżdżający do Barcelony wiedzą, że muszą uważać na złodziei w metrze i w miejscach najczęściej odwiedzanych przez turystów. Jednak coraz częściej do rozboju dochodzi w drogich sklepach, mimo że przy wejściach stoją ochroniarze. Inne grupy wyspecjalizowały się w kradzeniu walizek w hotelach, gdy ich właściciele dopełniają formalności.
Coraz częściej do kradzieży portfeli dochodzi w pociągach jadących na lotnisko. Zdarza się, że okradzeni zauważają ich zniknięcie dopiero w samolocie.
IAR