Senat: debata o informacji prezesa TK przerwana do 20 października
Na wniosek senatora PiS Jana M. Jackowskiego senacka debata nad informacją prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego o działalności TK w 2015 roku została przerwana. Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz odłożył ją do 20 października.
2016-10-06, 17:15
Posłuchaj
Wniosek o przerwę zgłoszono bezpośrednio po wystąpieniu Andrzeja Rzeplińskiego w Senacie.
- Ponieważ prezes Trybunału Konstytucyjnego w swym wystąpieniu wyszedł poza zakres merytoryczny punktu, którym była informacja o działalności TK w 2015 roku i podjął się recenzowania aktualnych prac parlamentu, w związku z powyższym, abyśmy mieli czas na przygotowanie się do debaty, proszę o zarządzenie przerwy - uzasadnił swój wniosek Jan M. Jackowski.
Zaproponował przerwę do przedpołudnia 19 października.
Początkowo wniosek przeciwny - o kontynuowanie debaty - zgłosił senator PO Jan Rulewski. Do głosowania w tej sprawie jednak nie doszło, gdyż Rulewski ostatecznie wycofał swój wniosek i w związku z tym prowadzący obrady wicemarszałek Bogdan Borusewicz ogłosił przerwę w debacie do 20 października.
Jak wyjaśnił Borusewicz, ze względu na obowiązki prezesa Trybunału Konstytucyjnego, odroczenie do 19 października nie było możliwe.
Debata nad informacją prezesa TK ma być kontynuacją obecnego posiedzenia Senatu, więc kolejne posiedzenie izby zaplanowane na 19 października - jak poinformowało senackie biuro prasowe - najprawdopodobniej rozpocznie się z jednodniowym opóźnieniem po dokończeniu tej debaty.
"Prace TK są nieustannie utrudniane"
W swoim wystąpieniu przed senatorami Andrzej Rzepliński odniósł się m.in. do ostatnich prac legislacyjnych nad projektem ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
- Ma to być jedna z trzech ustaw od nowa określających ustawowe zasady funkcjonowania sądu konstytucyjnego. Pomijając już fakt, że uchwalanie co kwartał ustawy ustrojowej, a taką jest ustawa o TK, podważa autorytet państwa i stanowionego przez nie prawa, chcę z całą mocą zaznaczyć, że ewentualna kolejna ustawa regulująca funkcjonowanie Trybunału musi bezwzględnie respektować orzecznictwo TK, powinna również brać pod uwagę opinię Komisji Weneckiej i zalecenia Komisji Europejskiej - powiedział.
- W tym roku niestety nie rozpatrzymy tak wielu spraw i nie wydamy tak wielu orzeczeń, jak w zeszłym roku. Trybunał Konstytucyjny stara się działać normalnie, ale jego prace są nieustannie utrudniane przez działania niektórych innych organów władzy publicznej stojące w sprzeczności z konstytucyjną zasadą podziału, równoważenia się i współdziałania władz oraz z konstytucyjną zasadą niezależności i odrębności władzy sądowniczej - stwierdził Rzepliński.
Prezes TK zaznaczył, że "ze smutkiem musi także wspomnieć o niefrasobliwości legislacyjnej władzy ustawodawczej, w tym niestety również Senatu, która polega na wydawaniu co kilka tygodni lub miesięcy kolejnych ustaw o TK".
REKLAMA
- Stwarza to Trybunałowi liczne utrudnienia organizacyjne i procesowe oraz wymusza na nim poświęcanie uwagi ocenianiu konstytucyjności ustawowych podstaw działania Trybunału Konstytucyjnego, zamiast orzekania w innych sprawach - ocenił.
- Nie sposób też pominąć arbitralnego przyznania sobie przez prezes Rady Ministrów kompetencji do odmowy ogłaszania wyroków TK w dziennikach urzędowych, a ostatecznie przyznania sobie przez bliżej nieokreśloną władzę kompetencji do wskazywania wyroków, które zamierza honorować i tych, których uszanowania zakazuje - podkreślił Rzepliński.
Jak oświadczył, wydane w ostatnich miesiącach przez Trybunał Konstytucyjny wyroki w sprawach odnoszących się do TK należą niewątpliwie "do orzeczeń fundamentalnych dla ustroju państwa polskiego".
Prezes TK ocenił także, że w ostatnich kilkunastu latach Polska "w coraz większym stopniu zaszczepiała na swoim terytorium wartości zachodniej kultury prawnej i sama coraz więcej wnosiła do tej kultury". - Nie odwracajmy się od naszego wspólnego dorobku i wysiłku - zaapelował w Senacie Rzepliński.
TVP
***
W czwartek Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości.
Odrzucenia projektu chcieli posłowie opozycji. Projekt trafi do dalszych prac w komisji.
IAR, PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA