Niemcy: pokaz filmu "Smoleńsk” przełożony. Kina "dostawały pogróżki"
Planowany na najbliższy poniedziałek berliński pokaz filmu „Smoleńsk” odbędzie się w innymi terminie - poinformował ambasador Polski w Niemczech Andrzej Przyłębski. Wcześniej dwa kina w Berlinie odmówiły wyświetlenia obrazu, tłumacząc to obawami o bezpieczeństwo.
2016-11-04, 19:00
Posłuchaj
Ambasador Polski w Niemczech Andrzej Przyłębski: do sprawy trzeba podejść poważnie (IAR)
Dodaj do playlisty
Przyłębski zaznaczył, że o wyjaśnienie sytuacji zwróci się do berlińskiej policji.
Ambasada ma nadzieję, że film Antoniego Krauzego uda się pokazać niemieckiej publiczności jeszcze w tym roku. Ambasador zwrócił uwagę na fakt, że oba kina dostawały pogróżki z niewiadomego źródła.
W czwartek, pomimo wcześniejszej zgody, na projekcję nie zgodziło się kierownictwo Multiplex Cubix w Berlinie.
- Pokaz filmu "Smoleńsk" został zamówiony w kinie CineStar Cubix za pośrednictwem naszej agencji jako pokaz prywatny bez podania tytułu filmu. Gdy dowiedzieliśmy się, o jaki film chodzi, oraz po zorientowaniu się, że skala imprezy przekracza rozmiary prywatnego pokazu, zrezygnowaliśmy z wynajęcia sali ze względów bezpieczeństwa - oświadczył dyrektor sieci kin CineStar Oliver Fock w przekazanym PAP w piątek komunikacie.
REKLAMA
Wicedyrektor Instytutu Polskiego w Berlinie Małgorzata Bochwic-Ivanovska zaprzeczyła tym informacjom. Jak wyjaśniła, kino dysponowało pełnym przeglądem sytuacji, a kopia filmu została dostarczona już w środę. - Mieliśmy w obu przypadkach wiążące porozumienie - podkreśliła. - Oferta i potwierdzenie oferty jest zgodnie z prawem niemieckim umową - dodała.
Odwołano pokaz, mimo że rozesłano zaproszenia
Niemiecka premiera filmu "Smoleńsk" miała się odbyć początkowo 7 listopada w Delphi Filmpalast w zachodniej części stolicy Niemiec. Na poniedziałkową berlińską premierę zaproszono kilkuset gości w tym niemieckich dyplomatów, urzędników a także przedstawicieli polonii. W pokazie mieli wziąć udział sekretarz stanu w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego Wanda Zwinogrodzka, przewodniczący polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej Szymon Szynkowski vel Sęk oraz aktor Jerzy Zelnik. Kino zerwało jednak umowę, mimo rozesłania przez ambasadę zaproszeń, a swoją decyzję tłumaczyło względami bezpieczeństwa.
Ambasador Przyłębski powiedział, że pokaz filmu odbędzie się w najbliższych tygodniach.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA