Szef CBA pod lupą śledczych? Jest odpowiedź Prokuratury Krajowej
Prokuratura Krajowa nie zwróciła się do prokuratury regionalnej o przesłuchanie w charakterze świadka szefa CBA Ernesta Bejdy - poinformowała jej rzeczniczka prok. Ewa Bialik. Radio ZET podało w piątek, że prokuratura bierze pod lupę szefa CBA; chodzi o podejrzenie ujawniania tajemnic służbowych.
2016-12-09, 15:59
Prokuratura Krajowa odnosi się bezpośrednio do kopii pisma, które dołączono do informacji Radia ZET. Część informacji zawierających dane osoby składającej zawiadomienie zostało w nim zamazanych. Z informacji, które pozostały - według PK - można wnioskować, że przesłuchany w charakterze świadka ma zostać szef CBA.
– Nieprawdą jest, że Prokuratura Krajowa zwróciła się do Prokuratury Regionalnej w Warszawie o przesłuchanie w charakterze świadka szefa CBA Ernesta Bejdę. Z pisma Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej, skierowanego 24 listopada 2016 r. do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, jednoznacznie wynika, że chodzi o przesłuchanie osoby składającej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a nie szefa CBA" - poinformowała prok. Bialik. Sprecyzowała, że chodzi o "kobietę, która złożyła zawiadomienie".
"Rutynowe działanie"
Prokurator dodała też, że przekazanie prokuraturom niższego szczebla, właściwym miejscowo, zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa jest "rutynowym działaniem".
Radio ZET poinformowało w piątek, że Prokuratura Krajowa sprawdza szefa CBA Ernesta Bejdę; chodzi o podejrzenie ujawniania tajemnic służbowych. Według radia sprawie nadano bieg po tym, jak do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry zgłosili się świadkowie obciążający szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Osobiste relacje szefa CBA i prawnika podejrzanego o korupcję?
Jak podaje Radio ZET, świadkowie ci twierdzą, że szefa CBA łączą osobiste relacje z jednym z warszawskich prawników, który był podejrzany o korupcję w śledztwie prowadzonym przez Biuro i Prokuraturę Okręgową w Warszawie, i to jemu Bejda miał ujawniać tajemnice służbowe. Prokurator ostatecznie umorzył śledztwo w sprawie prawnika, bo główny świadek nie podtrzymał swoich zeznań.
Ernest Bejda w odpowiedzi na pytania Radia ZET odpisał, że choć zna prawnika to widział się z nim ostatni raz na kilka miesięcy przed objęciem stanowiska szefa CBA. Jednocześnie przyznał, że w latach 2001-2004 był aplikantem w kancelarii prawnej, którą prowadzi ojciec tego prawnika.
Tajemnicza notatka CBA
Według radia świadkowie wysłali też pismo do przewodniczącego sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marka Opioły, w którym twierdzą, że w CBA powstała notatka służbowa dotycząca prawnika. Ma ona potwierdzać, że powoływał się na znajomości w Biurze i twierdził, że jest na bieżąco informowany o tym, co funkcjonariusze robią w jego sprawie.
Materiały ws. Bejdy zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.
dad
REKLAMA