To koniec gimnazjów. Sejm uchwalił przepisy zmieniające system edukacji

Struktura szkół zostanie zmieniona, zlikwidowane zostaną gimnazja, a nauka w szkołach podstawowych, liceach i technikach będzie wydłużona. Zmiany rozpoczną się od września 2017 roku.

2016-12-15, 06:43

To koniec gimnazjów. Sejm uchwalił przepisy zmieniające system edukacji
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Sejm uchwalił przepisy zmieniające system edukacji. Relacja Katarzyny Ingram (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sejm, w środę tuż przed północą, uchwalił ustawy reformujące ustrój szkolny w Polsce. Chodzi o ustawy Prawo Oświatowe i Przepisy wprowadzające Prawo Oświatowe. Teraz zajmie się nimi Senat.

Głosowania trwały cztery godziny. Towarzyszyła im burzliwa dyskusja.

Posłowie opozycji alarmowali, że jest to "najczarniejszy dzień polskiej edukacji". Politycy Prawa i Sprawiedliwości odpowiadali, że uchwalenie reformy oznacza "powrót do polskiej szkoły sprzed 17 lat, do normalnej polskiej szkoły" i "czas się z tym pogodzić". Przedstawiciele Nowoczesnej zaapelowali do prezydenta, by ustaw nie podpisywał.

Sejm nie zgodził się wcześniej na wnioskowane przez Platformę Obywatelską, Nowoczesną i Polskie Stronnictwo Ludowe odrzucenie projektów. Odrzucono także poprawki PO i PSL zachowujące obecną strukturę szkół, a także m.in. poprawki zakładające przesunięcie o kilka lat wejście reformy w życie.

Wśród poprawek zgłoszonych przez PiS i przyjętych w głosowaniu znalazła się m.in. zmiana dotyczącą możliwości przeniesienia uczniów z jednej szkoły podstawowej do drugiej, jeśli w wyniku zmiany sieci szkół zmienia się obwody dotychczasowych szkół.

REKLAMA

Fot. PAP/Tomasz Gzell 

Gorąca dyskusja w Sejmie

Elżbieta Gapińska z PO pytała szefową Ministerstwa Edukacji Narodowej Annę Zalewską "dlaczego nie lubi polskich dzieci, dlaczego nie chce dobrej edukacji domowej dla polskich dzieci, dlaczego wprowadza ustawę, która demoluje całkowicie polską oświatę".

"

Elżbieta Gapińska Narzucacie suwerenowi swoje zdanie

- Pani mówi, że słuchacie suwerena. Słuchacie, ale nie słyszycie, a jak już usłyszycie, to nie przyjmujecie do wiadomości. Narzucacie suwerenowi swoje zdanie - stwierdziła. Do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego posłanka PO zwróciła się zaś słowami: "panie pośle Kaczyński, pan i pana formacja będzie odpowiadali przed Bogiem i historią za niszczenie polskiej edukacji".

Dariusz Piontkowski z PiS odpierał te zarzuty mówiąc, że uczył w szkole średniej, gdy gimnazja "wypuszczały" pierwszych absolwentów i widział, jak spadał poziom wiedzy i umiejętności polskich uczniów.

- Czy chcecie, by system, który doprowadził do zapaści oświaty, dalej funkcjonował? Przywracamy kształcenie ogólne. Przywracamy nauczanie historii. Przywracamy nauczanie patriotyczne. Chcemy uniknąć tego, do czego doprowadziliście, że szkoła stała się tylko przygotowaniem do testów, czas, by uczeń rozumiał czego się uczy - przekonywał.

"

Dariusz Piontkowski Czy chcecie, by system, który doprowadził do zapaści oświaty, dalej funkcjonował?

Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej powiedziała, że większość posłów PiS kończyło zapewne ośmioletnią szkołę podstawową.

REKLAMA

- To, jak się zachowywaliście podczas wystąpienia pana Ryszarda Petru jest dowodem na to, że nie należy wracać do tamtego systemu - oceniła (gdy lider N zabierał głos z sali słychać było m.in. krzyki "sześciu króli", nawiązujące do wypowiedzi Petru z przeszłości).

Była minister edukacji Krystyna Szumilas z PO pytała: "dlaczego wracacie do szkoły z czasu PRL-u?". - Odrzućcie tę ustawę - zaapelowała.

Katarzyna Lubnauer z N przekonywała, że projekt reformy nie jest poparty żadnymi analizami czy ekspertyzami, które przekonywałyby do wprowadzenia tej zmiany. - Apelujemy do pana prezydenta Andrzeja Dudy. Wystarczy nie składać podpisu pod tą ustawą - wskazała.

"

Katarzyna Lubnauer Apelujemy do pana prezydenta Andrzeja Dudy. Wystarczy nie składać podpisu pod tą ustawą

Mirosława Stachowiak-Różecka z PiS podkreśliła, że spór o reformę szkolnictwa jest w zasadzie sporem o ideę, o kształt edukacji. Zarzuciła opozycji, że opowiadając się przeciwko reformie wspiera "ścieżkowanie", "elitarność" i selekcję uczniów. - To ma swoją nazwę system neoliberalny - zaznaczyła posłanka PiS. - My taki system odrzucamy - oświadczyła.

Marzena Machałek z PiS zapewniła, że reforma jest bardzo dobrze przygotowana i przemyślana oraz poprzedzona wielomiesięcznymi konsultacjami. Jak powiedziała, reforma ma zmienić filozofię systemu edukacji. - Dla nas jest najważniejsze dziecko, odchodzimy od widzenia dziecka jako automatu do wypełniania testów - oznajmiła.

Minister edukacji narodowej zapytała opozycję, co robiła przez ostatnie osiem lat. Odpowiadając na zarzuty, że likwidowane gimnazja wyrównują szanse przytaczała głosy ekspertów Instytutu Badań Edukacyjnych, którzy opierając się na wynikach międzynarodowego badania PISA stwierdzają, że wyniki z lat 2000-2012 nie dają podstaw do twierdzenia, że gimnazja przyczyniają się do likwidowania nierówności w polskiej edukacji.

Jak stwierdziła Anna Zalewska, polska młodzież doskonale odtwarza wiedzę, ale nie potrafi zastosować wzoru matematycznego czy współpracować w grupie.

To koniec gimnazjów

Zgodnie z ustawą Prawo Oświatowe, w miejsce obecnie istniejących szkół powstaną: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe (zastąpią zasadnicze szkoły zawodowe). Gimnazja zostaną zlikwidowane.

Zmiany rozpoczną się od roku szkolnego 2017/2018. Wówczas uczniowie kończący w roku szkolnym 2016/2017 klasę VI szkoły podstawowej staną się uczniami VII klasy szkoły podstawowej. Rozpocznie się tym samym stopniowe wygaszanie gimnazjów - nie będzie już do nich prowadzona rekrutacja.

W roku szkolnym 2018/2019 gimnazja opuści ostatni rocznik dzieci z klas III. Od 1 września 2019 roku gimnazjów nie będzie już w ustroju szkolnym.

"

Zgodnie z ustawą Prawo Oświatowe, w miejsce obecnie istniejących szkół powstaną: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe (zastąpią zasadnicze szkoły zawodowe). Gimnazja zostaną zlikwidowane.

Przekształcanie szkół pociągnie za sobą konieczność stworzenia przez samorządy nowej sieci szkół. Ostateczne uchwały w tej sprawie będą musiały one podjąć do 31 marca 2017 roku. Przygotowane przez samorządy sieci będą opiniowane przez kuratorów, a ich opinia będzie dla samorządów wiążąca.

Wprowadzenie branżowej szkoły I stopnia, w miejsce zasadniczej szkoły zawodowej, planowane jest od 1 września 2017 roku. Wprowadzenie branżowej szkoły II stopnia dla absolwentów branżowej szkoły I stopnia rozpocznie się od roku szkolnego 2020/2021.

Zmiany w liceach ogólnokształcących i technikach zapoczątkowane mają być od roku szkolnego 2019/2020, a zakończyć się w roku szkolnym 2023/2024.

Na zakończenie 8-letniej szkoły podstawowej uczniowie pisać będą egzamin ósmoklasisty. Będzie on obejmował trzy przedmioty obowiązkowe dla wszystkich uczniów: polski, matematykę i język obcy oraz egzamin z jeszcze jednego przedmiotu do wyboru spośród: biologii, chemii, fizyki, geografii i historii. Wynik egzaminu będzie miał wpływ na przyjęcie ucznia do szkoły ponadpodstawowej.

W ustawie zdecydowano także, że kształcenie dwujęzyczne będzie mogło być prowadzone w klasie VII i VIII oraz w liceach ogólnokształcących. Obecnie klasy dwujęzyczne i międzynarodowe są w gimnazjach i liceach. Przy liceach prowadzących kształcenie dwujęzyczne będą mogły być tworzone "klasy zerowe" dla uczniów, którzy będą chcieli w ten sposób się kształcić, a nie mogli chodzić do klas dwujęzycznych w szkole podstawowej.

kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej