Jest nowy szef Parlamentu Europejskiego. Został nim Włoch Antonio Tajani
Włoch Antonio Tajani nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Kandydat chadeków wygrał z kandydatem socjalistów, rodakiem Gianni Pittellą w czwartej turze głosowania. Zastąpi on na tym stanowisku Martina Schulza, który zdecydował o powrocie do Niemiec i do polityki krajowej.
2017-01-17, 21:58
Posłuchaj
Włoch Antonio Tajani nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego - o szczegółach z Brukseli, Beata Płomecka (IAR)
Dodaj do playlisty
– Będę przewodniczącym, który szanuje wszystkich członków Parlamentu Europejskiego i wszystkie frakcje – oświadczył nowy przewodniczący tuż po ogłoszeniu wyników wyborów. – Dziś zaczyna się nowa epoka – dodał.
Były unijny komisarz ds. transportu i przemysłu zdobył w czwartej, finałowej rundzie 351 głosów poparcia, pokonując kontrkandydata z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów Gianniego Pittellę, który uzyskał 282 głosów.
Tajani zastąpi na stanowisku niemieckiego socjalistę Martina Schulza, który kierował pracami PE przez ostatnie pięć lat.
Wybór Antonio Tajaniego był możliwy, bo oprócz rodzimej grupy chadeckiej, w której skład wchodzą europosłowie PO i PSL, poparli go także liberałowie i frakcja europejskich konserwatystów, w której zasiadają deputowani PiS-u. Tym samym w Europarlamencie utworzyła się nowa koalicja - chadeków, liberałów i konserwatystów. Ci ostatni byli ostatnio spychani na plan dalszy. Ta koalicja to dla nich szansa na wyjście z cienia i izolacji.
Na półmetku 8. kadencji Parlament Europejski wybierze nowego przewodniczącego. Jakie są jego zadania? Zobacz wideo ↓↓↓ pic.twitter.com/mgDS4O9q0T
— Parlament Europejski (@Europarl_PL) 16 stycznia 2017
Jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników eurodeputowani przywitali nowego szefa PE oklaskami, gdy wchodził on na salę plenarną. Jego koledzy z izby podchodzili do niego, ściskali, gratulowali i robili sobie z nim zdjęcia. Z kolei Tajani uciskał swojego rywala z frakcji socjalistycznej, za co obaj zebrali gromkie oklaski.
Były współpracownik Berlusconiego
Pochodzący z Rzymu konserwatywny polityk ukończył prawo na Uniwersytecie Sapienza w tym mieście. W młodości służył we włoskich siłach obrony przeciwlotniczej jako operator radaru. Pracował jako dziennikarz; był prezenterem programu informacyjnego w radiu RAI oraz szefem rzymskiej redakcji gazety "Il Giornale". Jako jej specjalny wysłannik pisał korespondencje z Libanu, Związku Radzieckiego i Somalii.
Karierę polityczną zaczynał w młodzieżówce partii monarchistycznej. W 1994 r. został jednym z członków założycieli ugrupowania Forza Italia Silvio Berlusconiego. W pierwszym rządzie Berlusconiego, w latach 1994-1995, był jego rzecznikiem prasowym.
W Parlamencie Europejskim od 1994 roku
Również w 1994 r. po raz pierwszy Tajani został wybrany do Parlamentu Europejskiego i utrzymał swój mandat w kolejnych wyborach w 1999 i w 2004 roku. W polityce krajowej nie wiodło mu się równie dobrze. W 1996 nie dostał się do włoskiego parlamentu, a w 2001 r. przegrał w wyborach burmistrza Rzymu.
Gdy wiosną w 2008 r. we Włoszech ponownie do władzy doszedł Silvio Berlusconi, eurodeputowany Tajani został nominowany przez włoski rząd do Komisji Europejskiej. Zastąpił w niej Franco Frattiniego, który z kolei został nowym ministrem spraw zagranicznych. Tajani objął tekę związaną z transportem.
Zasiadł również w drugiej Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Portugalczyka Jose Barroso, która rozpoczęła prace w 2009 r. Został jednym z wiceprzewodniczących i odpowiadał za sprawy przemysłu i przedsiębiorczości.
Aktywny podczas kryzysu w 2012 r.
W październiku 2012 r., gdy UE wciąż zmagała się ze skutkami kryzysu finansowego i gospodarczego, Tajani rozpoczął kampanię na rzecz reindustrializacji. Argumentował, że zwiększenie produkcji przemysłowej w UE jest sposobem na wyjście z kryzysu. Strategia KE zakładała zwiększenie udziału przemysłu w PKB Unii z 15,6 proc. do 20 proc. w 2020 r.
Jeszcze przed zakończeniem kadencji KE w 2014 r. Tajani przestał być komisarzem, bo ponownie wystartował w wyborach do europarlamentu i w lipcu 2014 r. przyjął mandat europosła. Został jednym z wiceprzewodniczących PE. Ogłosił on też wówczas, że w obliczu kryzysu i trudnej sytuacji wielu mieszkańców UE zrzekł się wysokiej odprawy, która przysługiwała mu przez trzy lata po odejściu z Komisji.
W grudniu ubiegłego roku Tajani był jednym z czterech kandydatów na nowego szefa PE, którzy wystartowali w prawyborach we frakcji chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej. Uzyskał zdecydowanie największe poparcie już w pierwszej rundzie, co skłoniło pozostałych kandydatów do wycofania się z wyborów i dało mu zwycięstwo. Według nieoficjalnych informacji uzyskał on poparcie przede wszystkim europosłów z południa UE.
dad