Pierwsze przesłuchania zatrzymanych ws. reprywatyzacji w Warszawie
Rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Anna Ziomoląg poinformowała, że trwają czynności wobec pięciu zatrzymanych osób w sprawie warszawskiej reprywatyzacji. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
2017-01-30, 21:23
Posłuchaj
Rzeczniczka prokuratury Anna Zimoląg tłumaczy, że nie może mówić o zarzutach do czasu zakończenia przesłuchań (Radio Wrocław/IAR)
Dodaj do playlisty
Anna Zimoląg powiedziała, że trzech zatrzymanych zostało przewiezionych do wrocławskiej prokuratury, która prowadzi postępowania w sprawie nieprawidłowości przy stołecznej reprywatyzacji. We Wrocławiu zatrzymani są przesłuchiwani i - jak popwiedziała rzecznik - są im stawiane zarzuty. Z dwoma pozostałymi zatrzymanymi nadal trwają czynności prokuratorskie w Warszawie. Rzecznik prokuratury dodała, że dalsze informacje na temat śledztwa będą przekazywane opinii publicznej we wtorek.
Powiązany Artykuł
![pkin 1200 free.jpg](http://static.prsa.pl/images/31ad19f8-30fd-4843-bf9c-e275ffa5b747.jpg)
Afera reprywatyzacyjna
W poniedziałek funkcjonariusze delegatury CBA w Warszawie zatrzymali w stolicy na polecenie Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu pięć osób. Prokuratur Krajowa podała, że CBA zatrzymało: znanego warszawskiego adwokata Roberta N., byłego Zastępcę Dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakuba R., rodziców byłego urzędnika – Wojciecha R. i Alinę D., a także Marcina L.
Źródło: TVP Info
Prokuratura Regionalna we Wrocławiu prowadzi 13 postępowań dot. zwrotu nieruchomości w Warszawie. Śledztwa prowadzone we Wrocławiu dotyczą przede wszystkim nieruchomości przy ulicach Nowogrodzkiej 18, Smolnej 17, Foksal 179, Brackiej 23, Placu Defilad 1 (dawna Chmielna 70), Kazimierzowskiej, Narbutta 60, Puławskiej 141, Schroegera 72 i 74 oraz Książęcej.
REKLAMA
Postępowania dotyczą m.in. usiłowania doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, poprzez wprowadzenie urzędników w błąd co do praw do spadku po byłych właścicielach nieruchomości. W postępowaniach tych badane są również działania funkcjonariuszy publicznych - między innymi z Biura Gospodarki Nieruchomości Urzędu m.st. Warszawy czy z Ministerstwa Finansów.
Do tej pory wrocławska prokuratura postawiła w tych śledztwach zarzuty jednej osobie, b. urzędniczce resortu sprawiedliwości Marzenie K. Była urzędniczka została zatrzymana w październiku ubiegłego roku. Zarzuty nie dotyczą bezpośrednio reprywatyzacji, lecz obejmują przestępstwa z lat 2012-2015, w których mowa o zatajeniu w oświadczeniach majątkowych - do złożenia których Marzena K. była zobowiązana jako urzędniczka - danych o wypłacie odszkodowań za przejęte na podstawie dekretu Bieruta nieruchomości warszawskich.
K. - zdaniem prokuratury - zataiła w oświadczeniach majątkowych prawa do użytkowania wieczystego działki przy pl. Defilad w Warszawie oraz informacje o dochodach osiągniętych ze sprzedaży udziałów w użytkowaniu wieczystym gruntu i współużytkowaniu budynku. Zdaniem prokuratury K. miała również zataić dochody uzyskane z tytułu zawartych umów z uczelniami wyższymi.
Prokurator zakazał K. opuszczania kraju i wyznaczył 500 tys. zł poręczenia majątkowego. Była urzędniczka złożyła zażalenia na to postanowienie prokuratury, ale sąd je oddalił.
REKLAMA
Z informacji PAP uzyskanych w prokuraturze warszawskiej wynika, że postępowań w sprawie reprywatyzacji, które prowadzą śledczy z Warszawy i Wrocławia jest ponad 150. Dotyczą blisko 200 nieruchomości.
Z kolei początkowo CBA poinformowało, że wśród zatrzymanych, prócz prawnika i byłego urzędnika, jest także obecny pracownik stołecznego ratusza. Jednak następnie CBA po raz drugi przysłało odpowiedzi na pytania PAP i usunęło z nich ten fragment informacji.
W oświadczeniu stołeczny ratusz podkreślił, że nie zatrzymano żadnego obecnego pracownika miasta.
Oświadczenie stołecznego ratusza
"Wbrew opublikowanej przez CBA informacji, dzisiejsze zatrzymania nie dotyczą jakiejkolwiek osoby zatrudnionej w Urzędzie m.st. Warszawy. Jakub R. nie jest pracownikiem ratusza od czterech lat - został zatrudniony w ratuszu w 2006 r., za czasów rządów PiS w Warszawie. Już w 2014 r., w związku z wątpliwościami dotyczącymi przejęcia jednej z nieruchomości przez rodzinę Jakuba R., urząd złożył zawiadomienie do prokuratury. Jednak sprawa została umorzona" - przekazał stołeczny ratusz.
Urząd miasta podkreślił, że na bieżąco współpracuje z organami ścigania w kwestiach związanych z prowadzonymi postępowaniami. "Przekazujemy wszelkie informacje, o które występują do nas prokuratura i CBA" - zapewnia ratusz. "Jesteśmy zdeterminowani, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z reprywatyzacją stołecznych nieruchomości. W związku z tym we wrześniu 2016 r. rozwiązane zostało Biuro Gospodarki Nieruchomościami, a w ratuszu prowadzony jest audyt wewnętrzny, którego wyniki zostaną opublikowane w najbliższych miesiącach" - podkreślono w oświadczeniu.
REKLAMA
Przypomniano w nim również, że z inicjatywy prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz Sejm poprzedniej kadencji uchwalił tzw. "małą" ustawę reprywatyzacyjną, która pozwala m.in. odmawianie zwrotu nieruchomości wykorzystywanych na cele publiczne takie jak szkoły, przedszkola czy tereny zieleni.
"Na podstawie tej ustawy wydaliśmy już 40 decyzji odmownych ws. wydania nieruchomości" - podkreślił ratusz.
mr
REKLAMA