Turcja: domniemani dżihadyści w rękach policji
Tureckie oddziały antyterrorystyczne aresztowały ponad 420 osób podejrzewanych o współpracę z Państwem Islamskim (IS) - podała w niedzielę prorządowa agencja Anatolia.
2017-02-05, 10:39
Poinformowano, że 60 osób, głównie cudzoziemców, aresztowano w Ankarze. Łącznie w zakrojonej na szeroką skalę operacji aresztowano w kilku miastach 423 osoby. Do zatrzymań doszło m.in. w Stambule i Gaziantep w pobliżu granicy z Syrią.
Do zatrzymań doszło w dzielnicach Sincan, Cubuk, Yenimahalle i Mamak.
RUPTLY/x-news
Największą akcję przeprowadzono w prowincji Sanliurfa na południowym wschodzie kraju, gdzie policja aresztowała pod różnymi adresami ponad 100 osób; znaleziono wiele dowodów łączących je z dżihadystami z Państwa Islamskiego.
REKLAMA
Według dziennika "Hurriyet" dżihadyści planowali przeprowadzić równolegle w sylwestra zamach w Ankarze, lecz odstąpili od niego po aresztowaniach w stolicy kraju.
W Stambule w noc sylwestrową uzbrojony mężczyzna wtargnął do popularnego klubu nocnego Reina w europejskiej części miasta. Zastrzelił tam 39 osób, w tym 27 obcokrajowców, a blisko 70 ranił. Do ataku przyznało się IS, które skrytykowało Turcję za interwencję w Syrii i udział w dowodzonej przez USA koalicji zwalczającej to ugrupowanie w Syrii i Iraku. Sprawcą ataku był Uzbek nazwiskiem Abdulkadir Maszaripow, urodzony w 1983 roku. Odciski jego palców odpowiadają tym, które znaleziono w zaatakowanym klubie nocnym.
koz
REKLAMA