Wyjątkowo nieudany "skok na alkohol". Skończył się w szpitalu

Na niezwykły sposób kradzieży alkoholu wpadł 46-letni mieszkaniec gm. Sernik. W jednym z marketów w Lubartowie, w obecności ochroniarza, wypił 0,7 litra wódki. Mężczyzna stracił przytomność i trafił do szpitala.

2017-02-13, 15:15

Wyjątkowo nieudany "skok na alkohol". Skończył się w szpitalu
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Gdy trochę wytrzeźwiał, zaczął się awanturować na Izbie Przyjęć i mocno dawał się we znaki personelowi. Wezwani na miejsce policjanci zdecydowali o zatrzymaniu 46-latka do wytrzeźwienia.

Badania alkomatem wykazały, że po blisko 10-godzinach od wypicia wódki miał jeszcze w organizmie 4,7 promila alkoholu.

Zaskoczonym policjantom mówił, że nie jest to w jego przypadku nic nadzwyczajnego i z pewnością w życiu miał już "lepsze wyniki".

Mężczyzna odpowie za kradzież.

REKLAMA

policja.pl/zi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej