Twórcy Amber Gold nie chcą zeznawać przed sejmową komisją śledczą. Obrońcy proponują inny termin

Oskarżeni szefowie Amber Gold Marcin P. i Katarzyna P., którzy mają być przesłuchani 28 i 29 marca przed sejmową komisją śledczą, nie będą zeznawać – zapowiedzieli obrońcy dwojga oskarżonych. Adwokat Marcina P. zaproponował inny termin przesłuchania.

2017-03-01, 18:46

Twórcy Amber Gold nie chcą zeznawać przed sejmową komisją śledczą. Obrońcy proponują inny termin
Marcin P., ze swoim obrońcą . Foto: pap

Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS) powiedziała PAP, że obydwoje muszą się stawić przed komisją, bo zgodnie procedurą muszą oświadczyć do protokołu, że odmawiają składania zeznań.

"

Michał Komorowski Jeśli Marcin P. stanie 28 marca przed komisją śledczą to nie powie nic, ponieważ zagraża to, na ten moment, jego linii obrony

 - Jeśli Marcin P. stanie 28 marca przed komisją śledczą to nie powie nic, ponieważ zagraża to, na ten moment, jego linii obrony – powiedział obrońca założyciela Amber Gold Michał Komorowski.

Obrońca Marcina P. : nam zależy na przesłuchaniu przed komisją

Jak wyjaśnił, Marcin P. będzie mógł zeznawać przed komisją po "przeprowadzeniu jednego z dowodów w postępowaniu karnym".
Wcześniej adwokat deklarował, że twórca Amber Gold chce złożyć wyjaśnienia przed komisją śledczą.

- Po wtorkowym przesłuchaniu przez łódzkich prokuratorów to się zmieniło. Nie możemy narażać na szwank postępowania karnego, w którym się decyduje o życiu, a przynajmniej o wielu latach życia oskarżonego – uzasadnił Komorowski.

REKLAMA

"

Małgorzata Wassermann Obydwoje muszą się stawić przed komisją, bo zgodnie procedurą muszą oświadczyć do protokołu, że odmawiają składania zeznań

Dodał, że Marcin P. mógłby złożyć swoje zeznania przed komisją śledczą w późniejszym terminie. "Np. w maju. Myślę, że wtedy będziemy już po przeprowadzeniu tego dowodu, na którym nam zależy i nikt nie będzie starał się wpłynąć na to, jak wygląda przebieg postępowania karnego" – zaznaczył.

- Nam zależy na przesłuchaniu przed komisją, ponieważ wyjaśnienia Marcina P. przedstawione szerszej opinii publicznej mogą postawić w innym świetle działalność spółki Amber Gold i przyczyny jej niewypłacalności – podkreślił adwokat.

Katarzyna P. skorzysta z prawa do odmowy składania zeznań

Obrońca Katarzyny P. Anna Żurawska poinformowała PAP, że jego klientka skorzysta z prawa do odmowy składania zeznań.

REKLAMA

"Uprawnienie to przysługuje jej na podstawie art. 11 c pkt 2 ustawy o sejmowej komisji śledczej - jest osobą oskarżoną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania komisji śledczej" – napisała adwokatka w oświadczeniu przekazanym PAP. Dodała, że o tym stanowisku powiadomiła już komisję śledczą.

Obrońca Katarzyny P. złożyła również wniosek o niedoprowadzanie oskarżonej przed komisję śledczą celem przesłuchania, skoro "przesłuchanie takie – w związku z jej oświadczeniem – nie będzie mieć miejsca".

"Pozwoli to ograniczyć koszty i uciążliwości związane z konwojowaniem tymczasowo aresztowanej, które to problemy członkowie komisji publicznie sygnalizowali. W świetle przepisów ustawy o sejmowej komisji śledczej i procedury karnej, które mają odpowiednie zastosowanie w procedowaniu przed sejmową komisją, pisemna forma oświadczenia o odmowie składania zeznań jest dopuszczalna i powinna być w tych okolicznościach, w mojej ocenie, uznana za wystarczającą" – dodała Żurawska.

Marcin P. i Katarzyna P. przesłuchani

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi Krzysztof Bukowiecki potwierdził, że we wtorek śledczy przesłuchali Marcina P. Dodał, że w środę przesłuchiwana była Katarzyna P.

REKLAMA

Wyjaśnił, że przesłuchanie podejrzanych odbyło się w związku z prowadzonym przez łódzką prokuraturę regionalną śledztwie, w którym bada, gdzie trafiły pieniądze wyprowadzone z Amber Gold. Śledczy mają dowody, że blisko 6 mln dolarów i ponad 43 mln zł z kont tej spółki przekazano liniom lotniczym OLT Express. Badane są też przepływy na rzecz innych spółek.

Jak powiedział Bukowiecki, Katarzyna P. odmówiła w środę odpowiedzi na pytania, a Marcin P. odpowiadał jedynie na część pytań.

Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS) przyznała w rozmowie z PAP, że słyszała o informacji dotyczącej przesłuchania Marcina P. oraz zmianie jego decyzji ws. składania zeznań przed komisją śledczą. - Będziemy o to pytać Marcina P., liczę też na to, że również prokuratura się do tego ustosunkuje - powiedziała.

Jak zaznaczyła, przesłuchanie Marcina P., które zaplanowano na 28 marca w Warszawie, mimo wszystko się odbędzie.  - Natomiast Marcin P. z uwagi na swoją rolę ma prawo do odmowy składania zeznań - wskazała. Jak dodała, być może P. będzie chciał wyjaśnić komisji śledczej, dlaczego zmienił zdanie, co do składania zeznań. - Wszystko przed nami - stwierdziła Wassermann.

REKLAMA

ksem/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej