Trump zarzuca Obamie, że założył mu podsłuch w czasie kampanii. Jest odpowiedź byłego prezydenta
Prezydent USA Donald Trump w serii tweetów zarzucił w sobotę swemu poprzednikowi w Białym Domu Barackowi Obamie, że ten założył mu podsłuch w czasie ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Agencje zwracają uwagę, że Trump nie przedstawił na to żadnych dowodów.
2017-03-04, 21:08
"Jak nisko prezydent Obama upadł, by podsłuchiwać moje telefony w czasie uświęconego procesu wyborczego. To jest Nixon/Watergate. Zły (albo chory) facet!" - napisał Trump na Twitterze w sobotę rano czasu waszyngtońskiego.
Watergate to skandal wokół podsłuchiwania oponentów politycznych, który położył w 1974 roku kres prezydenturze Richarda Nixona.
"Straszne! Właśnie dowiedziałem się, że Obama założył podsłuch na moje linie w Trump Tower tuż przed zwycięstwem. Nic nie znaleziono. To maccartyzm!" - głosi inny tweet prezydenta, nawiązujący do ścigania i prześladowania rzeczywistych i domniemanych sympatyków komunizmu w latach 50. ubiegłego wieku w USA.
REKLAMA
W kolejnym tweecie prezydent pisze, że podsłuch założono w październiku, czyli krótko przed wyborami, które odbyły się 8 listopada. Sugeruje też, że jest to "duża sprawa" do wygrania przez dobrego prawnika.
Obama zaprzecza
- Prezydent Obama ani żaden przedstawiciel Białego Domu nigdy nie nakazali inwigilacji jakiegokolwiek amerykańskiego obywatela. Każda sugestia, że było inaczej, jest fałszywa - oświadczył rzecznik Obamy - Kevin Lewis w zwięzłym komunikacie dla mediów.
Jednak, jak zauważa Reuters, oświadczenie nie wyklucza możliwości, że jakiś podsłuch został założony np. przez służby podległe resortowi sprawiedliwości.
Trump napisał tweety w czasie, gdy w USA trwa gorąca polemika wokół zatajenia kontaktów wysoko postawionych ludzi z otoczenia prezydenta z przedstawicielami Rosji, a FBI prowadzi śledztwo w sprawie rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie.
REKLAMA
pp/PAP
REKLAMA