Spór o kredyt
Julia Tymoszenko chce pomocy od UE, a Wspólnota przyznaje, że nie ma pieniędzy dla Ukraininy.
2009-07-06, 15:38
Premier Julia Tymoszenko przekonuje, że Bruksela i Moskwa zaproponowały Ukrainie kredyty na wypełnienie podziemnych zbiorników gazu. Tymczasem przedstawiciel Komisji Europejskiej w Moskwie twierdzi, że Wspólnota nie ma pieniędzy na pomoc Ukrainie.
Premier powiedziała, że wartość kredytów wynosi 5 miliardów dolarów. Według Julii Tymoszenko, swoje propozycje złożyły najbardziej zainteresowane strony - Unia Europejska i Rosja. „Wspólnocie potrzebne są stabilne dostawy, a Moskwie stabilny eksport" - powiedziała premier.
Tymczasem ambasador Komisji Europejskiej w Rosji Mark Franco powiedział, że Unia nie ma pieniędzy na sfinansowanie zakupów gazu dla wypełnienia podziemnych zbiorników. Bruksela występuje jedynie jako pośrednik, który stara się zaangażować w tę sprawę międzynarodowe instytucje finansowe.
Wypełnienie podziemnych zbiorników gazu na Ukrainie jest konieczne dla utrzymania zimą tranzytu paliwa do Unii Europejskiej. Bruksela już zaleciła krajom Wspólnoty uzupełnić zapasy gazu w związku z ryzykiem wstrzymania dostaw.
REKLAMA
(iar, rk)
REKLAMA