Premier Szkocji chce drugiego referendum ws. niepodległości. "Najwcześniej jesienią przyszłego roku"
Nicola Sturgeon, premier Szkocji, ogłosiła, że chce drugiego referendum w sprawie niepodległości Szkocji. Jako powód podała decyzję Brytyjczyków by opuścić Unię Europejską, oraz "twardy Brexit", za którym - jej zdaniem - opowiada się rząd Theresy May.
2017-03-13, 13:28
Posłuchaj
Podczas wystąpienia w Edynburgu Sturgeon podkreśliła, że nie udało się jej uzyskać gwarancji ze strony premier May, że podczas i po wyjściu z Unii interesy Szkocji będą chronione.
Przypomniała, że Szkocja - w przeciwieństwie do Anglii i Walii - opowiedziała się w czerwcu minionego roku za pozostaniem we Wspólnocie. "Podejmę niezbędne kroki, by upewnić się czy Szkocja będzie miała wybór na końcu procesu" - ogłosiła pierwsza minister precyzując, że przedmiotem referendum będzie wybór między "twardym Brexitem", a niepodległością. Sturgeon dodała, że chciałaby, by drugie referendum miało miejsce "najwcześniej jesienią przyszłego roku".
"Rząd centralny nie zrobił nawet małego ustępstwa"
- Dziś nie ma ogólnokrajowego porozumienia co do dalszego kierunku. A rząd centralny nie zrobił nawet małego ustępstwa - ogłosiła Sturgeon wymieniając w tym kontekście brak zgody Londynu na to, by kraj pozostał częścią Wspólnego Rynku. - Nie ma już języka partnerstwa - ogłosiła Sturgeon dodając, że "dziś głos Szkocji jest ignorowany".
REKLAMA
Pierwsze referendum niepodległościowe odbyło się we wrześniu 2014 roku. Szkoci - większością 55% do 45% -opowiedzieli się wówczas za pozostaniem częścią Zjednoczonego Królestwa.
dcz
REKLAMA