Niemcy: zjazd eurosceptycznej AfD w Kolonii, zamieszki w mieście. "Sytuacja jest wyjątkowo napięta"
- Pięć miesięcy przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech, w sobotę w Kolonii rozpoczął się zjazd Alternatywy dla Niemiec (AfD) - eurosceptycznego i antymigranckiego ugrupowania liczącego na zdobycie po raz pierwszy w swojej historii mandatów do Bundestagu. Rzecznik prasowy kolońskiej policji Frank Scheulen na krótkiej konferencji prasowej poinformował, że jak na razie policja kontroluje sytuację w mieście, która jest wyjątkowo napięta.
2017-04-22, 19:31
Posłuchaj
Szefowa partii Frauke Petry opowiedziała się w wystąpieniu otwierającym dwudniowy zjazd za pragmatyczną polityką. Jak zaznaczyła, "głośne mniejszości" nie powinny decydować o wizerunku kierowanego przez nią ugrupowania.
Petry powiedziała, że rozumie obawy delegatów przed konfrontacją (pomiędzy siłami pragmatycznymi a prawicowo-nacjonalistycznymi), jednak unikanie jej jest błędem i świadczy o braku odwagi. Przypomniała, że dewizą partii jest hasło "Odwaga (głoszenia) prawdy".
Petry podkreśliła, że przed wyborami regionalnymi w Nadrenii Północnej-Westfalii w maju i wyborami do Bundestagi 24 września AfD musi powiedzieć wyborcom, czy posiada w perspektywie najbliższych pięciu lat "realistyczną opcję władzy". Petry uważa, że początkowo antysystemowa partia nie powinna rezygnować z udziału we władzy i powinna w przyszłości być zdolna do wchodzenia w koalicje. Skrzydło prawicowo-nacjonalistyczne, którego reprezentantem jest Bjoern Hoecke, jest temu przeciwne.
Wyznaczenie liderów w landach
Jednym z tematów zjazdu ma być wyznaczenie osoby lub grupy osób, które mają być liderami na listach wyborczych do Bundestagu. Petry nieoczekiwanie zrezygnowała z ubiegania się o tę funkcję wyborczej jedynki.
Hoecke wywołał w styczniu skandal, określając Pomnik Ofiar Holokaustu w Berlinie mianem "hańby" i zarzucając Niemcom pielęgnowanie mentalności narodu pokonanego.
- My Niemcy, nasz naród, jesteśmy jedynym narodem na świecie, który wystawił sobie pomnik hańby w samym sercu swojej stolicy - powiedział Hoecke podczas spotkania w Dreźnie.
Petry domagała się szybkiego wykluczenia Hoeckego z partii, jednak część działaczy stanęła w jego obronie. Polityk zagroził w przypadku wykluczenia go rozłamem w AfD. Do polityków broniących kontrowersyjnego działacza z Turyngii należy rywal Petry w walce o przywództwo partii - szef AfD w Brandenburgii, Alexander Gauland,
Ostra walka wewnętrzna doprowadziła do spadku poparcia dla AfD, która w ubiegłym roku odniosła szereg spektakularnych sukcesów w wyborach regionalnych, a obecnie przeżywa kryzys. Poparcie w sondażach, sięgające w zeszłym roku 16 proc., spadło obecnie poniżej 10 proc.
Zamieszki przed zjazdem
Rzecznik prasowy kolońskiej policji Frank Scheulen na krótkiej konferencji prasowej poinformował, że jak na razie policja kontroluje sytuację w mieście, która jest wyjątkowo napięta. Około godziny 14.00 demonstrujący tłum liczył około dziesięciu tysięcy ludzi, wśród których są młodzi ludzie z agresywnej skrajnej lewicy, nastawieni na prowokowanie burd i zamieszek. Doszło do pierwszych zniszczeń.
Rzucone z tłumu kamienie uszkodziły drzwi do jednego z banków i wystawę w McDonaldzie. Rannych zostało dwóch policjantów. Dokonano pierwszych zatrzymań najagresywniejszych demonstrantów. Policja nie podaje więcej szczegółów. Władze miasta obawiają się, że wieczorem sytuacja w Kolonii może się zaostrzyć, ponieważ organizatorzy protestów zapowiedzieli przyjazd nawet 50 tysięcy ludzi.
Partia przeciwna masowej imigracji
AfD powstała cztery lata temu jako liberalne ugrupowanie zrzeszające przeciwników europejskiej waluty euro. W związku z rosnącą falą uchodźców napływających do Niemiec w 2015 roku partia rzuciła hasło zamknięcia granic dla imigrantów z krajów islamskich, co przyniosło jej skokowy wzrost poparcia.
Uchwalony w zeszłym roku program postuluje walkę z ortodoksyjnym islamem. Partia domaga się też ograniczenia kompetencji Unii Europejskiej i wzmocnienia kompetencji państw narodowych oraz postuluje wycofanie z Niemiec zagranicznych oddziałów wojskowych i broni atomowej. Opowiada się za naprawą relacji z Rosją.
Przeciwnicy AfD zapowiedzieli szereg demonstracji w Kolonii. W wiecach i marszach przeciwko eurosceptykom ma wziąć udział 50 tys. osób. Policja obawia się, że skrajna lewica może sprowokować zamieszki.
dcz