Biała Podlaska: odsłonięto pomnik upamiętniający Lecha i Marię Kaczyńskich

- Lech Kaczyński nie szukał nigdy osobistych korzyści; dla niego najważniejsza była Polska - powiedział szef PiS Jarosław Kaczyński w Białej Podlaskiej podczas uroczystości odsłonięcia pomnika pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich.

2017-05-02, 16:28

Biała Podlaska: odsłonięto pomnik upamiętniający Lecha i Marię Kaczyńskich
Jarosław Kaczyński odsłonił pomnik śp. Pary Prezydenckiej w Białej Podlaskiej . Foto: PiS/Twitter

Posłuchaj

Podczas ceremonii Jarosław Kaczyński dziękował inicjatorom powstania pomnika (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Lechowi Kaczyńskiemu należy się pomnik, należą się pomniki, bo wpisał się w polską historię, jak może nikt inny w ciągu ostatnich dziesięcioleci, bo był politykiem naprawdę polskim, bo nie musiał się niczego obawiać, bo walczył z komunizmem, ale nie miał z nim żadnych związków - nie było na niego żadnych teczek, żadnych tajnych papierów - mówił prezes PiS.

Zaznaczył, że jego brat "nie szukał nigdy osobistych korzyści" i "pozostał wierny do końca". "Był kimś, dla kogo najważniejsza była Polska, najważniejsza była Solidarność i dla którego Polską byli Polacy, ci zwykli Polacy, których kochał, z którymi był związany, ze wszystkimi, ale szczególnie tymi, którzy byli najważniejsi z Solidarności, czyli z polską klasą robotniczą, z polskimi pracownikami" - mówił Kaczyński.

„Każdy - kto jest polskim patriotą - musi być przekonany, że warto, by jego pomniki stały w różnych polskich miastach" - powiedział szef PiS.

Kaczyński podkreślał zasługi Lecha Kaczyńskiego dla polskiej polityki po 1989 r. i dla powstania partii Porozumienia Centrum, a potem - Prawo i Sprawiedliwość. - Prawo i Sprawiedliwość nie mogłoby powstać, gdyby nie to wszystko, co zdziałał Lech Kaczyński i w Solidarności i następnie jako szef NIK, ale przede wszystkim jako minister sprawiedliwości, prokurator generalny - mówił.

REKLAMA

"On stworzył tę dynamikę polityczną, która umożliwiła powstanie tej partii i on był też jej założycielem i pierwszym prezesem" - zaznaczył Kaczyński. Jak dodał, dzięki dynamice z jaką Lech Kaczyński pełnił funkcję prezydenta Warszawy „kierując miastem, budując muzeum Powstania Warszawskiego, ale także naprawiając stolicę Polski”, PiS mogło zwyciężyć w wyborach w roku 2005.

REKLAMA

Kaczyński podkreślił, że po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych w 2007 r. jego brat Lech Kaczyński kontynuował jako prezydent "politykę wielkiego zwrotu" w polityce społecznej, gospodarczej i międzynarodowej. - Tak, by pozycja Polski została umocniona, zmieniona, byśmy byli podmiotem, a nie przedmiotem europejskiej, światowej polityki - mówił. - Potrafił prowadzić tę politykę także wtedy, gdy rząd był po przeciwnej stronie - dodał.

Następnie wspominając katastrofę pod Smoleńskiem prezes PiS powiedział też, że "tragedia, śmierć Lecha Kaczyńskiego, śmierć Marii jego małżonki (...) i śmierć bardzo wielu jego najbliższych współpracowników i przyjaciół, dzięki którym mógł działać, ta śmierć, ta tragedia, tragedia tych wszystkich innych, którzy polegli, to też było wydarzenie, które pozwoliło mimo wszystkich przeciwności, mimo przemysłu pogardy, mimo tych nieustannych ataków maszerować dalej, zwyciężyć i zmieniać dzisiaj Polskę".

- Mam nadzieję, że tym razem zmieniać już trwale, jestem o tym głęboko przekonany i dlatego Lechowi Kaczyńskiemu i jego małżonce należą się pomniki, bo wpisał się w Polską historię jak może nikt inny w ciągu ostatnich dziesięcioleci, bo był politykiem naprawdę polskim- zaznaczył.

Szef PiS dziękował inicjatorom i fundatorom pomnika pary prezydenckiej w Białej Podlaskiej. - Ta wdzięczność jest naprawdę wdzięcznością serdeczną, osobistą, głęboką, taką wdzięcznością, jaką może odczuwać tylko ktoś, kto w Smoleńsku stracił kogoś bardzo bliskiego, najbliższego, kogoś kto nie może być zastąpiony - powiedział Kaczyński.

REKLAMA

Dodał, że w Polsce jest wiele inicjatyw postawienia pomników Lecha Kaczyńskiego. "Mam nadzieję, że już przyszły rok przyniesie odsłonięcie kolejnych pomników, także w Warszawie" - powiedział Kaczyński.

List prezydenta

Maria i Lecz Kaczyńscy byli znamienitymi osobistościami, a zarazem ludźmi niezwykle serdecznymi i ciepłymi, którzy kochali się nawzajem i kochali Polskę - podkreślił prezydent Andrzej Duda w liście z okazji odsłonięcia w Białej Podlaskiej pomnika pary prezydenckiej.

"Cieszę się, że społeczność miasta podjęła inicjatywę upamiętnienia pary prezydenckiej, tragicznie zmarłej w katastrofie smoleńskiej. Dziękuję wszystkim osobom i instytucjom, które wsparły to dzieło" - napisał prezydent w liście odczytanym podczas wtorkowej uroczystości.

Lech Kaczyński - podkreślił prezydent - był "gorącym patriotą, zasłużonym działaczem ruchu Solidarności i wybitnym mężem stanu, któremu nasza ojczyzna bardzo wiele zawdzięcza". Maria Kaczyńska - zaznaczył - "zawsze towarzyszyła i wspierała męża w działalności społecznej i państwowej z wielką godnością wypełniając obowiązki pierwszej damy".

REKLAMA

"Oboje byli znamienitymi osobistościami, a zarazem ludźmi niezwykle serdecznymi i ciepłymi, którzy kochali się nawzajem i kochali Polskę. Dobrze znali i rozumieli radości i troski rodaków i nawet pełniąc najwyższe godności pozostawali bliscy Polakom i ich codziennym sprawom" - napisał prezydent.

Podkreślił, że ten "charakterystyczny rys" pary prezydenckiej trafnie oddany został przez formę pomnika w Białej Podlaskiej. "Sądzę, że oni sami byliby zadowoleni, że nie kazano im spoglądać z wysokości cokołu, lecz że mogą być tutaj tacy, jacy byli za życia - spacerować razem wśród innych rodzin, bawiących się dzieci, przechodniów, podróżnych" - podkreślił prezydent.

"Ufam, że ten kameralny i bardzo ludzki sposób upamiętnienia, będzie przybliżał mieszkańcom Białej Podlaskiej wartości, które były bliskie parze prezydenckiej i przesłanie, jakie pozostawili nam ś.p. Lech i Maria Kaczyńscy" - zaznaczył Duda.

Lech i Maria Kaczyńscy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. 

REKLAMA

pp/PAP/IAR


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej