Ewakuacja hotelu w Manili. Policja: wszystko jest pod kontrolą
Filipińska policja ma pełną kontrolę nad sytuacją w kompleksie rozrywkowym Resorts World w stolicy Filipin, Manili - podała w piątek rano czasu lokalnego tamtejsza armia. Po doniesieniach o strzałach i wybuchach ośrodek został ewakuowany.
2017-06-01, 22:52
Posłuchaj
Filipińska policja poinformowała potem, że nikt nie ucierpiał w strzelaninie, do której doszło w centrum rozrywki w stolicy kraju, Manili.
Na miejscu znajdują się uzbrojone oddziały policji. Według najnowszych doniesień sytuacja jest już pod kontrolą.
Szef miejscowej policji poinformował, że uzbrojony w strzelbę mężczyzna, który wtargnął do centrum rozrywki, strzelał do stołów w kasynie. Policja dodaje teraz, że nie ma podstaw, aby incydent uznać za działanie terrorystyczne. Jednocześnie nie podaje innych szczegółów.
REKLAMA
Wcześniej agencje informowały, że tak zwane Państwo Islamskie przyznało się do przeprowadzenia zamachu w Manili. Informowano też, że świadkowie mówili o rannych.
Kompleks Resorts World znajduje się w południowej części Manili, w pobliżu tamtejszego lotniska. "Prosimy o waszą modlitwę w tym trudnym czasie" - napisano na Twitterze Resorts World.
Walki o Marawi
Do ataku doszło w czasie trwających od 9 dni walk o miasto Marawi na południu Filipin, które toczą się między filipińską armią a rebeliantami z grupy Maute, powiązanej zdaniem rządu z islamistami z ugrupowania Abu Sajaf. Złożyło ono przysięgę wierności Państwu Islamskiemu, znane jest z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, m.in. z zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu. Od lat 70. XX wieku chce przekształcić południe Filipin, gdzie mieszkają muzułmanie, w kalifat. Armia poinformowała w środę, że kontroluje już prawie 90 proc. całego miasta, jednak w rękach bojowników wciąż pozostają "ogniska oporu"
REKLAMA
PAP/IAR/agkm
REKLAMA