Państwo Islamskie planuje zamach w Polsce? Szef MSWiA: nie lekceważę tego

- Wszyscy mamy świadomość tego, co dzieje się za naszą zachodnią granicą - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.

2017-06-07, 10:58

Państwo Islamskie planuje zamach w Polsce? Szef MSWiA: nie lekceważę tego
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Dariush M/Shutterstock.com

Posłuchaj

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak o "Przystanek Woodstock" (Sygnały dnia/Jedynka)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

terroryzm dżihadyści państwo islamskie 1200 free
Państwo Islamskie

Dziennikarz śledczy Witold Gadowski napisał na swoim profilu na Facebooku, że w organizacji terrorystycznej tzw. Państwie Islamskim (IS) "działa sekcja Europejczyków szkolonych do ataków w Izraelu. Kilku z nich jest jednak nakierowywanych na Polskę. Są tam mapy Krakowa i Warszawy, oraz Częstochowy".

Wskazał, że "następca [syryjskiego terrorysty, uważanego za inicjatora przeprowadzenia serii ataków terrorystycznych we Francji i w Belgii Abu Muhammada] al-Adnaniego wymienił Polskę jako kraj 'bałwochwalców', których żołnierze walczą z 'wojownikami proroka'".

Według dziennikarza "atak na najbardziej katolicki kraj w Europie przyniesie duży rozgłos" dżihadystom. Jednocześnie zwrócił uwagę, że "w lecie odbywa się najgorzej chroniona impreza 'Przystanek Woodstock' [festiwal muzyczny związany z kierowaną przez Jerzego Owsiaka Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, w tym roku odbędzie się w Kostrzynie nad Odrą w dniach 3-5 sierpnia]".

Gadowski zaapelował "o wzmożoną ostrożność", podkreślił, że "jego źródła są dobre m.in. żydowskie organizacje monitorujące skupiska Arabów zbliżone do Mossadu".

REKLAMA

"Nie lekceważę tego"

W środę, w audycji "Sygnały dnia" w radiowej Jedynce, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak powiedział, że "zna tę wypowiedź i jej nie lekceważy".

- Już w ubiegłym roku policja negatywnie zaopiniowała "Przystanek Woodstock". W związku z tym całe to wydarzenie miało charakter imprezy masowej o podwyższonym ryzyku. Protestował organizator (...) W tym roku również opinia będzie negatywna. Wszyscy mamy świadomość tego, co dzieje się za naszą zachodnią granicą - zaznaczył.

Minister zapytany, czy organizator "Przystanku" zwrócił się z prośbą o pomoc w lepszym zabezpieczeniu imprezy, odpowiedział, "że organizator tkwi w przeświadczeniu, że wszystko będzie fajnie, róbta co chceta i wszystko będzie dobrze".

REKLAMA

Szef MSWiA zauważył, że w zeszłym roku, przed Światowymi Dniami Młodzieży, rząd przyjął ustawę o działaniach antyterrorystycznych. - Na jej podstawie kilka osób zostało deportowanych z Polski, dlatego że byli podejrzewani o związki z organizacjami terrorystycznymi - wyjaśnił.

- Polskie służby pracują, polskie służby są przygotowane, mają odpowiednie narzędzia, żeby stać na straży bezpieczeństwa - oznajmił.

Według niego "poprzedni rząd, rząd PO-PSL, zgodził się na przyjmowanie tysięcy muzułmańskich emigrantów, a więc godził się na to, żeby stworzyć w Polsce środowiska, zaplecze, żeby stworzyć bazy rekrutacyjne dla terrorystów islamskich". - Obecny rząd temu się sprzeciwił - powiedział.

Nawiązał też do niedawnego oświadczenia czeskiego ministra spraw wewnętrznych Milana Chovaneca, który oświadczył, że Czechy nie przyjmą już żadnych migrantów z Włoch i Grecji na podstawie ustalonych przez Unię Europejską kwot rozdzielania uchodźców.

REKLAMA

- Bardzo się cieszę, że postępują podobnie jak obecny rząd polski, dlatego że - mówił o tym minister Chovanec - chodzi o bezpieczeństwo - zaznaczył Błaszczak.

- I proszę sobie wyobrazić, że opozycja w Czechach poparła czeski rząd. A co się dzieje w Polsce? Moje działania jako ministra, działania rządu, są podważane przez totalną opozycję. Być może płynie z góry ten rozkaz, bo przecież nieformalnym liderem PO jest Donald Tusk, który groził Polsce sankcjami za nieprzyjmowanie uchodźców - dodał.

We wrześniu 2015 roku państwa członkowskie Unii Europejskiej zgodziły się na przeniesienie 160 tys. uchodźców z Włoch oraz Grecji. Rząd Ewy Kopacz zaakceptował unijną decyzję o podziale uchodźców, docierających do Europy. Polsce miało przypaść ponad 6 tys. uchodźców. Termin na zakończenie relokacji wyznaczono na wrzesień 2017 roku.

Dotychczas tylko nieco ponad 18 tys., czyli około 11 proc. ustalonej liczby osób, zostało faktycznie przeniesionych.

REKLAMA

kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej