Belgijskie władze obawiają się zamachu. Operacja antyterrorystyczna
W Belgii trwają poszukiwania osób podejrzanych o planowanie ataków terrorystycznych.
2017-07-06, 15:06
Posłuchaj
W nocy z wtorku na środę podczas operacji antyterrorystycznej w Brukseli zatrzymano cztery osoby, skonfiskowano broń, w tym karabiny typu kałasznikow.
Prokuratura federalna potwierdziła, że prowadzone obecnie poszukiwania kolejnych osób są związane z ostatnią akcją antyterrorystyczną.
- Przestępcy mogą czuć się osaczeni i mogą zaatakować - wskazał rzecznik prokuratury Van der Sypt. Dodał, że służby obawiają się powtórki z ubiegłorocznych wydarzeń.
Kilka dni po rozbiciu jednej z siatek terrorystycznych i zatrzymaniu Salaha Abdeslama, współorganizatora listopadowych zamachów w Paryżu w 2015 roku, terroryści zaatakowali na lotnisku i w metrze w Brukseli zabijając 32 osoby.
REKLAMA
Ujawnione później nagrania z ich rozmów potwierdzały, że obawiali się zdemaskowania przez policję i dlatego w pośpiechu zorganizowali zamachy w belgijskiej stolicy.
Zatrzymania
W nocy z wtorku na środę w stołecznej dzielnicy Anderlecht zostali zatrzymani dwaj bracia, 40-letni Akim Saouti i 37-letni Khalid Saouti, i dwie inne osoby.
W garażu w Anderlechcie belgijska policja skonfiskowała trzy kałasznikowy i kilkanaście magazynków do nich, a także karabin szturmowy, trzy pistolety, amunicję, dwie kamizelki kuloodporne. Został tam znaleziony również policyjny "kogut", mundury policjantów, ochroniarzy i ratowników, a także cztery zapalniki.
Rodzina Saouti jest znana belgijscy śledczym i służbom antyterrorystycznym.
Said Saouti, były szef gangu motocyklistów "Jeźdźcy Kamikadze", został skazany rok temu za "członkostwo w grupie terrorystycznej", werbowanie kandydatów do prowadzenia dżihadu i za wychwalanie Państwa Islamskiego (IS) w mediach społecznościowych.
Po zatrzymaniu Saida pod koniec 2015 roku władze ogłosiły, że jest on podejrzewany o przygotowanie zamachów w "kilku symbolicznych miejscach" w Brukseli.
Grupa "Jeźdźcy Kamikadze" powstała w 2003 roku na przedmieściach Brukseli. Dziennik "La Libre" twierdzi, że ta grupa motocyklistów liczy 30-50 członków, w większości muzułmanów.
REKLAMA
kk
REKLAMA