Polska jedynym rozwijającym się krajem Unii

Tak wynika z jesiennych prognoz przedstawionych przez Komisję Europejską.

2009-11-03, 14:24

Polska jedynym rozwijającym się krajem Unii

Bruksela szacuje wzrost PKB na poziomie 1,2 procent.

"Polsce udaje się przetrwać kryzys stosunkowo dobrze" - tak tytułuje prognozy dla naszego kraju Komisja Europejska, która jeszcze pół roku temu przewidywała, że polska gospodarka znacznie się skurczy. Najnowsze dane mówią, że Polska jako jedyna będzie w tym roku na plusie, a w przyszłym - uzyska jeden z lepszych wyników: wzrost PKB będzie na poziomie 1,8 procent, zaś w 2011 roku wzrośnie nawet do 3,2 procent.

Mocne podstawy gospodarcze powodują, że Polska przechodzi przez kryzys lepiej niż pozostałe kraje Europy Środkowo-Wschodniej - ocenił unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia. Dodał, że na taką sytuację miało wpływ kilka czynników - między innymi spadek wartości złotego oraz mniejsze niż w innych krajach uzależnienie gospodarki od eksportu. Polska ma także duży, 40-milionowy rynek wewnętrzny. Naszej gospodarce i finansom publicznym pomógł również napływ i wykorzystanie unijnych funduszy strukturalnych.
Niepokojący jest natomiast wzrost deficytu finansów publicznych. W tym roku wyniesie 6,4 procent PKB, a w przyszłym wzrośnie do 7,5 procent, niemal dwukrotnie przekraczając dozwolony limit. To brak reformy finansów publicznych przyczynił się do takiej sytuacji - komentuje Komisja Europejska i krytykuje Polskę za to, że sytuacja nie uległa poprawie. Bruksela przypomniała, że Warszawa ma 3 lata na zlikwidowanie nadmiernego deficytu. Wysoki będzie też dług publiczny. Według Brukseli, jeśli rząd nie zmieni polityki, to w 2011 roku dług może nawet przekroczyć 60 procent PKB, co byłoby przekroczeniem kolejnego dozwolonego limitu.

Gorsza będzie również sytuacja na rynku pracy. Komisja przewiduje wzrost bezrobocia w przyszłym roku do 9,9 procent. Te prognozy różnią się jednak od danych GUS-u - w związku z inną metodologią liczenia. Wyższe bezrobocie w Polsce i tak jest mniejsze niż średnia unijna, gdzie Komisja Europejska prognozuje wynik dwucyfrowy.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej