"O 15.00 straciliśmy suwerenność". Klaus podpisał Lizbonę

Prezydent Czech Vaclav Klaus podpisał Traktat Lizboński. Proces ratyfikacji Traktatu Reformującego w ostatnim kraju Unii został tym samym zakończony.

2009-11-03, 16:13

"O 15.00 straciliśmy suwerenność". Klaus podpisał Lizbonę



Vaclav Klaus podpisał Traktat Lizboński o godzinie 15.00, zaledwie sześć godzin po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, że dokument jest zgodny z czeską ustawą zasadniczą.
Nie było żadnej uroczystości. Klaus podpisał Traktat Lizboński w swojej kancelarii na Praskim Zamku bez kamer telewizji, fotoreporterów i setek dziennikarzy.

Godzinę później prezydent zwołał konferencję prasową. "O 15.00 straciliśmy suwerenność. Podpisałem Lizbonę" - oznajmił. Skrytykował sędziów Trybunału Konstytucyjnego, za to, że podjęli decyzję "zbyt pochopnie i lekkomyślnie". "Respektuję tę decyzję. Ale to było orzeczenie motywowane politycznie. Będziemy na nowo pisać historię Europy" - powiedział prezydent Czech.

Dzisiejszy werdykt Trybunału był wyjątkowo jednoznaczny. Za zgodnością Traktatu Lizbońskiego z czeską ustawą zasadniczą wypowiedziało się jednomyślnie 15 sędziów. W dwugodzinnym uzasadnieniu wyroku sędziowie zwrócili uwagę, że kwestie przeniesienia kompetencji ustawodawczych każdego państwa na rzecz Wspólnoty zależą od jedynie od samych polityków, a Trybunał nie może ich w tym procesie wyręczać.

IAR/A.Niewiadowski,"Rzeczpospolita"/

 

iar

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej