Kolej jest dla kolejarzy, nie dla pasażerów!
Koleje Mazowieckie chcą zmienić rozkład jazdy pociągów, gdyż zdaniem zarządu niektóre kursy są dopasowane do potrzeb pracowników spółki, a nie pasażerów.
2009-11-06, 15:16
Jakub Majewski, prezes Kolei Mazowieckich jako przykład podaje poranny pociąg relacji Bobrowniki - Warszawa. Na stacji początkowej wsiada kilku działaczy kolejowych i aż do Skierniewic ten skład jedzie prawie pusty.
W rozkładzie znajdują się też pociągi, które jeżdżą okrężną drogą. Przeciętny pasażer nie korzysta z takiego połączenia bo podróż trwa zbyt długo. W takich pociągach podróżują przede wszystkim pracownicy kolei. Mają oni 99-procentową zniżkę na przejazdy zatem te przejazdy są nierentowne.
Jakub Majewski powiedział, że przygotowywany jest nowy rozkład jazdy, który ma uporządkować tę sytuację. Powiedział jednak, że jeszcze na etapie przygotowań pojawiły się głosy sprzeciwu wobec planowanych zmian. Zgłosili je pracownicy spółki.
W rozmowie Polskim Radiem kolejarz z Puław przyznał, że niektóre trasy są dopasowane do potrzeb pracowników kolei. Jego zdaniem nie można jednak mówić o prywacie, o czym ma świadczyć fakt, że musi godzinę czekać na dworcu w Warszawie, żeby wrócić po pracy do domu.
REKLAMA
Pierwsze zmiany w rozkładzie jazdy Kolei Mazowieckich mają być wprowadzone na początku przyszłego roku. Zarząd zakłada, że ostateczny plan jazdy pociągów zacznie obowiązywać w 2011 roku.
Informacyjna Agencja Radiowa (iar)
REKLAMA