Ekspert: pobrexitowy okres przejściowy nie pomoże Londynowi w zawieraniu umów z krajami pozaeuropejskimi
Proponowany przez Londyn pobrexitowy okres przejściowy nie pomoże Wielkiej Brytanii w zawieraniu nowych umów handlowych z krajami spoza Unii Europejskiej - uważa doktor Thomas Sampson, ekonomista z London School of Economics.
2017-08-15, 21:41
Posłuchaj
Brytyjski rząd opublikował dziś dokument, w którym wyraża chęć, by taki okres zapewniał obu stronom jak największą stabilność przez kilka lat po Brexicie, a jednocześnie był czasem, w którym Londyn mógłby negocjować porozumienia z USA czy Indiami. Doktor Thomas Sampson uważa jednak, że plan jest zbyt ambitny. "Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby Unia i Londyn osiągnęły porozumienie przed marcem 2019 roku. Spodziewam się, że ten okres przejściowy będzie służył przede wszystkim temu, by dostać więcej czasu na dokończenie negocjacji, a nie po prostu wprowadzeniu w życie ich wyników.
Dopóki zaś nie będziemy wiedzieć, jak wygląda ta umowa, Wielkiej Brytanii bardzo trudno będzie zaciagać zobowiązania wobec innych krajów" - podkreśla Thomas Sampson. Powód, zdaniem analityka, jest taki, że dopóki Londyn nie zawrze układu z Unią, pozostałe kraje nie będą znały jego pozycji w siatce gospodarczych zależności. Zbyt wielka liczba niewiadomych sprawi, że Chiny czy USA nie będą chciały podejmować zobowiązań w ciemno i zdecydują się raczej zaczekać na wynik negocjacji z Brukselą.
Unia celna
Opublikowany dziś czternastrostronnicowy dokument zawiera pierwszą, oficjalną deklarację, że Wielka Brytania będzie chciała okresu przejściowego w sprawie unii celnej. Dotychczas z gabinetu płynęły w tej sprawie sprzeczne sygnały.
W dokumencie są też zarysy wizji długoterminowej współpracy. Jedna zakłada wypracowanie "ambitnego projektu", w którym cła między Unią a Wielką Brytanią nie byłyby wcale potrzebne. Druga - stworzenie zaawansowanego technologicznie systemu zakładającego wprawdzie utrzymanie ceł, ale do minimum redukującego związanego z nim utrudnienia dla przedsiębiorców. W środę rząd opublikuje podobny dokument, tym razem przedstawiający stanowisko gabinetu w sprawie granicy pomiędzy Irlandią Północną a republiką Irlandii.
REKLAMA
dcz
REKLAMA