Największa rewolucja w historii

 

Nie tylko  www.polskieradio.pl, ale również ввв.польськерадіо.пл - pod takimi adresami od 1 stycznia 2010 roku może znajdować się Portal Informacyjny Polskiego Radia. Regulator globalnej sieci Icann zezwolił na wykorzystanie w adresach internetowych innych alfabetów niż łaciński.

Zdaniem ekspertów, to największa zmiana w 40-letniej historii Internetu. Ponad połowa z 1,6 miliarda ludzi korzystających z Sieci posługuje się językami zapisywanymi w innych niż łaciński alfabetach.

Do tej pory internetowe domeny miały adresy zapisane jedynie przy użyciu zachodnich czcionek. Nowy system będzie automatycznie rozpoznawał i tłumaczył litery. Większość nowych adresów internetowych będzie kierowała na strony z Chin, krajów arabskich i Rosji.

REKLAMA

Użytkownicy internetu na całym świecie przyjęli z zadowoleniem decyzję o możliwości stosowania innych niż łaciński alfabetów przy rejestrowaniu domen. Ich zdaniem otworzy to internet na wielu nowych użytkowników. Również szef Icann, Rod Beckstrom uważa, że decyzja jest niezbędna do rozwoju Sieci. Zaznacza on, że liczba użytkowników nie posługujących się alfabetem łaciński stale wzrasta a tendencja ta się utrzyma.

Decyzja oznacza, że w połowie przyszłego roku w internecie zacznie pojawiać się coraz więcej stron z niełacińskimi adresami. Również obecnie niektórzy lokalni operatorzy sieci stosują nietypowe rozwiązania pozwalające na korzystanie z własnych alfabetów. Dzieje się tak m.in. w Tajlandii czy Rosji.

Zdaniem niektórych ekspertów decyzja Icann nie jest dobra i może spowodować spadek bezpieczeństwa użytkowników Sieci. Według ekspertów, liberalizacja pisowni adresów może umożliwić przestępcom łatwiejsze podszywanie się pod strony np. banków. Niektóre litery bowiem przypominają litery innych alfabetów. Internautów można będzie zatem łatwo oszukać rejestrując domenę, która oznacza coś innego w innym alfabecie.