Zabici i ranni w Indiach. Zamieszki po skazaniu guru za gwałt

Tragiczny bilans zamieszek, które wybuchły w Indiach po skazaniu przez sąd religijnego kaznodziei i biznesmena Gurmita Rama Rahima Singha. Co najmniej 28 osób zginęło, a około stu zostało rannych. 

2017-08-25, 16:58

Zabici i ranni w Indiach. Zamieszki po skazaniu guru za gwałt
Gurmeet Ram Rahim Singh. Foto: PAP/EPA/STR

Do największych zamieszek doszło w miejscowości Pańćkula w stanie Harjana na północy Indii. Zwolennicy skazanego guru wyszli na ulice również w stanach Pendżab i Uttar Pradeś. Atakowali i podpalali samochody, autobusy, wozy telewizyjne, stacje kolejowe i urzędy. W niektórych miejscowościach władze wprowadziły godzinę policyjną.

Zamieszki to reakcja na wyrok sądu skazujący Singha na 7 lat więzienia za gwałt na dwóch kobietach. W obronie guru na ulice wyszły dziesiątki tysięcy wyznawców. Wobec atakujących, policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych. Jak podają lokalne media, Singh został przewieziony do aresztu w eskorcie wojskowej. 

Przeciwko Gurmitowi Ramowi Rahimowi Singhowi toczy się także proces w sprawie dwóch morderstw - dziennikarza, który opisał to, co dzieje się w prowadzonej przez Singha wspólnocie oraz jednego z członków kierownictwa grupy. Sąd bada również sprawę kastracji ponad 400 wyznawców. Przywódca przekonuje, że było ono niezbędne dla oczyszczenia umożliwiającego zbliżenie do Boga i zostało podjęte dobrowolnie przez wiernych.

Według jednego z rankingów prowadzonych przez indyjskie media, Gurmit Ram Rahim Singh należy do najzamożniejszych i najbardziej wpływowych mieszkańców tego kraju. Aktor, piosenkarz, manager i społecznik, znany jest przede wszystkim jako przywódca duchowy grupy Dera Sacha Sauda. Według szacunków ta założona pod koniec lat 40. wspólnota skupia obecnie blisko 60 milionów wyznawców na całym świecie. Gurmit Ram Rahim Singh prowadzi ją od 27 lat.

fc 

Polecane

Wróć do strony głównej