Protestujący głodują i marzną

Opatowski Collar Textil bez prądu. Okupujący zakład pracownicy już nie tylko głodują, ale też i marzną.

2010-01-01, 12:27

Protestujący głodują i marzną
Opatowski Collar Textil bez prądu. Okupujący zakład pracownicy już nie tylko głodują, ale też i marzną.

Dziś zgodnie z zapowiedziami za niezapłacone rachunki zakład energetyczny odciął dostawy prądu.

Jak powiedział Radiu Kielce Krzysztof Chałupczak szef zakładowej Solidarności, pracownicy mają agregaty prądotwórcze, ale ze względu na to, że wymagają one dużej ilości paliwa, będą wykorzystywane tylko w nocy. Mimo dwukrotnej prośby ze strony starostwa zakład energetyczny nie zgodził się na przedłużenie dostawy prądu.

Tymczasem w zakładzie nadal trzy osoby z kilkudziesięciu protestujących prowadzą głodówkę. Od przedwczoraj przyjmują tylko płyny. Jutro jak dodał Krzysztof Chałupczak ma do nich dołączyć czwarta osoba, które też zdecydowała się zaostrzyć swój protest.

Od ponad trzech tygodni załoga upadającej firmy okupuje jej budynek. Chcą wypłaty zaległych pieniędzy, których nie otrzymywali od czerwca. Pracownicy pilnują też majątku, który został w zakładzie, aby ten nie został wywieziony. 19 stycznia w kieleckim sądzie odbędzie się rozprawa upadłościowa Collar Textilu.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej