"Janukowycz chce pokazać, że jest także prozachodni"
Nowy prezydent Ukrainy przylatuje w poniedziałek do Brukseli z pierwszą wizytą zagraniczną po zaprzysiężeniu.
2010-03-01, 06:54
Wiktor Janukowycz spotka się z unijnym prezydentem Hermanem Van Rompuyem, szefem Komisji Europejskiej Jose Barroso, przewodniczącym Europarlamentu Jerzym Buzkiem oraz szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Pierwsza wizyta w Brukseli ukraińskiego prezydenta nazywana jest symboliczną. Wiktor Janukowycz, określany jako prorosyjski, chce zapewne poprawić swój wizerunek w Unii.
„Chce pokazać, że jest także prozachodni. Myślę, że to dobry znak, choć jego związki z Rosją zapewne pozostaną silne" - uważa ekspertka z brukselskiego Centrum Polityki Europejskiej Amanda Paul.
Przyszłe relacje z Unią Europejską będą wiec zależały od tego, co zaproponuje ona Ukrainie. „Oczywiste jest, że Wspólnota nie zaoferuje perspektywy członkostwa, ale może obiecać pogłębienie kontaktów handlowych i przyspieszenie prac nad umową stowarzyszeniową" - dodaje ekspertka.
REKLAMA
Ponadto w zamian za zobowiązanie do przeprowadzenia reform, Wiktor Janukowycz może otrzymać obietnicę ułatwień wizowych, które pozwolą Ukraińcom na swobodne podróżowanie po Unii, a w przyszłości całkowite zniesienie wiz. Bruksela mogłaby też wesprzeć Kijów w staraniach o kredyt z Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA