Niemcy obawiają się awarii elektrowni atomowej. Polska zagrożona?
Na terenie belgijskiej elektrowni Tihange nie doszło do awarii, a w związku z tym nie istnieje jakiekolwiek zagrożenie radiacyjne na terenie Polski – poinformowała w specjalnym oświadczeniu Państwowa Agencja Atomistyki. W weekend pojawiły się pogłoski, że doszło tam do awarii, w wyniku której powstała chmura radioaktywna, która może dotrzeć do naszego kraju.
2017-09-04, 13:52
W piątek w Akwizgranie na zachodzie Niemiec rozpoczęła się akcja rozdawania tabletek z jodem. Mieszkańcy obawiali się awarii elektrowni atomowej znajdującej się po drugiej stronie granicy w Belgii. Próby doprowadzenia do zamknięcia elektrowni się nie powiodły.
Prawo do bezpłatnego lekarstwa mają wszyscy mieszkańcy Akwizgranu i okolic poniżej 45. roku życia - około 600 tys. osób. Władze regionu obawiały się, że w przypadku katastrofy zabraknie czasu, by zaopatrzyć wszystkich potrzebujących.
Jeden z bloków belgijskiej elektrowni atomowej Tihange ma na powłoce tysiące mikroskopijnych rys. Niemiecki rząd od dawna bez powodzenia zabiegał o wyłączenie reaktora Tihange 2 do czasu wyjaśnienia wątpliwości, a władze Akwizgranu walczą przed belgijskim sądem o zamknięcie elektrowni. Tihange znajduje się 70 km od granicy z Niemcami.
pp/PAP
REKLAMA
REKLAMA