Krzysztof Szczerski o reparacjach: to nie Polacy, a Niemcy kierują się emocjami

Podczas wtorkowego spotkania w Niemieckim Towarzystwie Polityki Zagranicznej (DGAP) w Berlinie szef Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski powiedział, że sprawa reparacji jest moralnie niepodważalna. - Nie ma jeszcze stanowiska rządu w tej sprawie - dodał.

2017-09-12, 16:46

Krzysztof Szczerski o reparacjach: to nie Polacy, a Niemcy kierują się emocjami

- Jest oczywisty wymiar natury historycznej, moralnej, aksjologicznej, który jest niepodważalny, chciałbym, żeby był niepodważalny, żeby nie było tutaj żadnego niuansowania - powiedział Krzyszof Szczerski uczestnikom spotkania w Niemieckim Towarzystwie Polityki Zagranicznej, wiodącym niemieckim think tanku doradzającym niemieckiemu rządowi w sprawach polityki zagranicznej.

- To kwestia konkretnych zbrodni popełnionych w konkretnym miejscu, w konkretnym czasie - zaznaczył szef kancelarii prezydenta, zastrzegając, że nikt ich "nie rozszerza na cały bieg historii".

Jak zaznaczył, od tej sprawy "nigdy nie wolno uciekać". - Z tym się wiąże obciążenie: moralne, aksjologiczne, historyczne. To po prostu jest i zawsze będzie - dodał . Podkreślił, że "przelana polska krew jest dla nas wartością, bo jesteśmy Polakami", "tu nie ma dla nas żadnych dyskusji".

Rząd nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska

Krzysztof Szczerski zwrócił uwagę, że w Warszawie toczą się prace parlamentarne. - Rząd dopiero zaczyna prace w tej sprawie, nie ma oficjalnego stanowiska w tej sprawie, nie ma też zatem żadnego formalnego wniosku. To jest stan prawny na dzisiaj - powiedział.

REKLAMA

Współpracownik prezydenta Andrzeja Dudy przypomniał, że istnieje też ekspertyza Bundestagu. - Myślę, że warto te opinie ze sobą zestawić - uznał. Z opinii zespołu naukowców Bundestagu opublikowanej ponad tydzień temu wynika, że polskie roszczenia reparacyjne są bezzasadne.

Krzysztof Szczerski zapowiedział, że stanowisko polskiego rządu będzie wynikiem prowadzonych obecnie prac.

Szef kancelarii prezydenta przypomniał ponadto, że Andrzej Duda "powiedział w czasie uroczystości w Wieluniu, że wobec zbrodni i historii należy się pamięć, prawda i zadośćuczynienie".

Dyskusja o reparacjach a stosunki polsko-niemieckie

Po spotkaniu w DGAP Szczerski powiedział dziennikarzom, że nie obawia się pogorszenia relacji polsko-niemieckich wskutek dyskusji o reparacjach.

REKLAMA

- Reparacje to nie jest zabieg PR-owy, zabieg, który ma mieć wpływ na atmosferę - zastrzegł. - To nie jest rzecz wymyślona, której nigdy nie było i którą teraz ze złości na Niemcy Polacy wymyślili - powiedział.

- Jeśli ten mechanizm znajdzie wystarczające podstawy formalne, by zaistnieć, to trudno udawać, że nie istnieje. W odpowiednim momencie, gdy takie formalne podstawy się znajdą, jeśli będą na tyle skuteczne, żeby go skutecznie uruchomić, to będzie uruchomiony - tłumaczył szef kancelarii prezydenta.

Kto daje się ponieść emocjom?

Zaprzeczył, by dyskusja o reparacjach była przejawem "zwycięstwa emocji nad rozsądkiem". Jego zdaniem emocjami kierują się niemieccy dziennikarze mówiący o "erdoganizacji" czy "putinizacji" Polski. - To są emocje, które tworzą niedobrą atmosferę - ostrzegł.

Polska i Niemcy to zdaniem Szczerskiego "dwa duże państwa europejskie, niezwykle ważne ze względu na swoje położenie, a Polska jest największą gospodarką poza strefą euro".

REKLAMA

- Jeżeli Polska i Niemcy grają w jednej lidze, to mogą współkształtować przyszłość Europy - powiedział Szczerski.

Szef kancelarii prezydenta poinformował również, że kwestia reparacji będzie jednym z tematów jego rozmów z szefem kancelarii prezydenta Niemiec Stephanem Steinleinem oraz z doradcą ds. zagranicznych kanclerz Niemiec Christophem Heusgenem.

Temat ten poruszą zapewne także obaj prezydenci, Andrzej Duda i Frank-Walter Steinmeier, w czwartek, na XIII Spotkaniu Prezydentów Państw Grupy Arraiolos na Malcie.

Zaczęło się od słów Kaczyńskiego

Sprawa reparacji pojawiła się za sprawą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który na lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy wyraził opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś".

REKLAMA

W poniedziałek na stronie Sejmu opublikowano ekspertyzę Biura Analiz Sejmowych dot. reparacji wojennych, według niej zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze.

Zdaniem niemieckiego rządu kwestia reparacji jest politycznie i prawnie ostatecznie uregulowana.

pg


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej