Juncker o stanie UE. Jak oceniają wystąpienie polscy eurodeputowani?

Różne są reakcje polskich europosłów na wystąpienie przewodniczącego Komisji Europejskiej w Strasburgu. Jean-Claude Juncker wygłosił na sesji plenarnej Europarlamentu przemówienie o stanie Unii. 

2017-09-13, 14:03

Juncker o stanie UE. Jak oceniają wystąpienie polscy eurodeputowani?
. Foto: Parlament Europejski

Posłuchaj

Szef KE w Europarlamencie mówił o jedności i praworządności. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Zaskakująco koncyliacyjne, choć nie ze wszystkimi jego postulatami Polska się zgadza - tak skomentował przemówienie przewodniczącego KE Jean-Claude`a Junckera o stanie UE europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski. - Widziałem miny przedstawicieli opozycji totalnej słuchających przewodniczącego KE, były raczej skwaszone - dodał.

Trwające nieco ponad godzinę doroczne przemówienie przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude`a Junckera o stanie UE, jakie wygłosił on w Strasburgu, było okazją do zaprezentowania programu zmian, jakie mają być przeprowadzone do końca obecnej kadencji KE i europarlamentu.

Powiązany Artykuł

juncker1200.jpg
Jean-Claude Juncker przeciw osobnemu budżetowi dla eurolandu

- Niezależnie od faktu, że na obecne w przemówieniu Junckera zapędy federalistyczne i centralistyczne Polska się nie zgadza, to całość jego wystąpienia należy ocenić pozytywnie. Powiedziałbym nawet zaskakująco pozytywnie, zważywszy na to, jakie były oczekiwania w kuluarach - stwierdził prof. Krasnodębski.

REKLAMA

Zdaniem europosła "najważniejsze dla nas było to, że Juncker jednoznacznie wypowiedział się przeciwko podziałom w Unii Europejskiej, przeciwko Unii wielu prędkości. To było jego główne przesłanie". - Jeżeli mówił o sprawie strefy euro, to odrzucił kwestię wspólnego budżetu państw eurozony - wskazał Krasnodębski.

- Choć może się to wydawać sprawą drugorzędną, to bardzo celnie punktował zróżnicowanie produktów w różnych krajach Unii. Chodzi o problem „ile jest czekolady w czekoladzie”, o to, że produkty tych samych marek w różnych krajach są różnej jakości - zauważył polityk PiS. Można powiedzieć, że symbolicznie obrazuje on ukrytą dyskryminację w UE. I tu Juncker powiedział jednoznacznie, że nie może być państw i obywateli drugiej kategorii - dodał.

Uwagę prof. Krasnodębskiego zwróciło, że w swoim wystąpieniu Juncker nie odniósł się bezpośrednio do Polski ani do Węgier. - W kontekście praworządności mówił wyłącznie o respektowaniu wyroków Trybunału Sprawiedliwości i nie odnosił się do sytuacji wewnętrznej żadnego państwa członkowskiego. Widziałem miny przedstawicieli opozycji totalnej, którzy słuchali wystąpienia - były dosyć skwaszone - podkreślił prof. Krasnodębski.

REKLAMA

Z kolei szef polskiej delegacji w grupie Europejskich Konserwatystów Ryszard Legutko z PiS skrytykował wystąpienie Junckera. Powiedział, że zabrakło wniosków z Brexitu. Nawiązując do Brexitu szef Komisji mówił, że Unia żałuje decyzji Brytyjczyków, ale - jak powiedział - Brytyjczycy wkrótce również też jej pożałują. Jean-Claude Juncker powiedział również, że Unia musi iść dalej. Te słowa również skrytykował europoseł PiS Ryszard Legutko. Dodał, że jedyną receptą na kłopoty Unii jest zawsze hasło - więcej Europy.

Z kolei szef polskiej delegacji w grupie chadeków Janusz Lewandowski zwrócił uwagę na inny ton przemówienia przewodniczącego Komisji w porównaniu z ubiegłorocznym wystąpieniem. Mówił, że w ubiegłym roku Unia była w szoku w związku z decyzją Brytyjczyków o woli wyjścia z Unii. Teraz sytuacja i nastroje są lepsze.

pp/PAP

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej