Andrzej Duda opowiada się za stworzeniem nowej konstytucji
"Mamy teraz dobry czas, żeby napisać nową konstytucję" - powiedział w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" prezydent Andrzej Duda. Opowiada się za zapisaniem w niej systemu prezydenckiego. "Napisaniu nowej konstytucji sprzyja choćby atmosfera związana ze stuleciem niepodległości. Jest okazja, żeby spytać Polaków, jakiego chcą ustroju" - przyznał Andrzej Duda.
2017-09-27, 09:58
Prezydent przyznał, że konstytucja z 1997 r. ma wiele niedostatków. Pokazała to nawet wstępna dyskusja nad prezydenckimi projektami reformy sądownictwa. "Okazało się, że zdaniem PiS nie mogę wyznaczyć członków KRS. A przecież według konstytucyjnego przepisu jestem gwarantem ciągłości władzy państwowej. Widzę tu sprzeczność. Te niedoskonałości warto poprawić" - powiedział Andrzej Duda.
Powiązany Artykuł

Referendum konstytucyjne zabiegiem wizerunkowym prezydenta?
Nawiązując do rozbieżności zdań prezydenta oraz PiS - u w temacie reformy sądownictwa, prezydent odpowiedział: "Różnimy się co do metod, ale nie co do celów". Natomiast na sugestię, że PiS nie odnosi się z entuzjazmem do jego silnej prezydentury, Andrzej Duda odpowiedział: "Niech PiS rozstrzygnie dylemat - system kanclerski albo prezydencki. Będę namawiał do prezydenckiego, uważam go za bardziej sprawny. Poglądy nie mogą zależeć od punktu widzenia. Jeśli naród w referendum opowie się za systemem kanclerskim, w pełni to zaakceptuję".
W sprawie referendum
Andrzej Duda odniósł się do zaproponowanego przez siebie referendum konsultacyjnego w sprawie nowej konstytucji. Dopytywany o szczegóły, w jaki sposób miałoby ono przebiegać, prezydent odpowiedział: "Pracujemy nad pytaniami, jeżdżąc po kraju, rozmawiając z różnymi środowiskami. Kluczowe, ustrojowe kwestie zostaną ujęte w pytania, na które Polacy odpowiedzą w referendum". Zapowiedział także, że będzie przekonywał senatorów, by oddali wyborcom głos w tej sprawie. "Senatorowie są wybierani w okręgach jednomandatowych, wyborcy także za to ich rozliczą podczas wyborów" - zaznaczył.
Prezydent powiedział, że ewentualna słaba frekwencja w referendum nie będzie jego porażką. "Niska frekwencja będzie dla mnie informacją, że Polacy nie chcą zmian w konstytucji. I trzeba ich wybór również uszanować, choć ja osobiście uważam, że powinna powstać nowa ustawa zasadnicza".
REKLAMA
abi
REKLAMA